Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zeznania świadka ws. prezesa. Łapówki dawał z własnej woli

(ika)
Kolejną rozprawę sąd odroczył do października.
Kolejną rozprawę sąd odroczył do października. Archiwum
Dawałem łapówki inspektorowi nadzoru inwestorskiego, a ten przekazywał je dalej prezesowi spółdzielni - zeznawał przedsiębiorca budowlany, najważniejszy świadek oskarżenia w procesie korupcyjnym prezesa monieckiej mleczarni.

Według śledczych od każdej faktury wystawionej firmie Henryka K., która wygrywała przetargi w spółdzielni, Stanisław J. dostawał od niego 10 proc. wartości opłaconych prac budowlanych np. przy wznoszeniu dojrzewalni serów.

Zarzuty dotyczą lat 2002-2004. Szef mleczarni miał przyjąć nie mniej niż 347 tys. zł łapówek - jednorazowo kwoty rzędu kilku, kilkunastu tys. zł. - O te pieniądze nie mam jednak żalu. Dawałem je z własnej nieprzymuszonej woli jako dowód wdzięczności za pracę - mówi Henryk K.

Ani prezes - Stanisław J., ani współoskarżony Mirosław J. - inspektor nadzoru inwestorskiego, nie przyznają się do zarzutów.

- Pan K. chce się zemścić za to, że spółdzielnia nie wypłaciła mu kaucji i obcięła kosztorys na budowy dodatkowe o 50 procent - mówił na początku procesu prezes mleczarni. Postępowanie w tej sprawie toczy się ponownie. W ubiegłym roku sąd wymierzył obu oskarżonym kary w zawieszeniu oraz grzywny i przepadek zysków z przestępstwa. W wyniku apelacji, sprawę cofnięto do ponownego rozpatrzenia.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny