Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowy szef Anwilu: nie pozjadałem wszystkich rozumów [wideo]

Rozmawiał: Tomasz Froehlke [email protected] 52 326 31 91 wideo - (MG)
Rozmowa z Arkadiuszem Lewandowskim, prezesem Anwilu Włocławek

Wraca pan do Anwilu, czyli klubu, który dobrze pan zna z przeszłości jako kierownik czy dyrektor. Ale teraz już na nowej drodze życia....
- Dobrze pan to nazwał. To rzeczywiście moja nowa, zawodowa droga życia. Mam nadzieję, że podołam wyzwaniu. Inaczej nie podjąłbym takiej decyzji.

No właśnie - wyzwanie. Miał pan wahania przed przyjęciem propozycji, czy nie zastanawiał się ani sekundy?
- Przyznam, że dużo nad tym myślałem. Oficjalnie prezesem zostałem dzisiaj, ale wstępne rozmowy, czy pytania o moje dalsze plany zawodowe ze strony Anwilu zdarzały się już od pewnego czasu. Dziś wydarzenia potoczyły się już szybko. Otrzymałem kredyt zaufania od Rady Nadzorczej i zdecydowałem się podjąć tego zadania.

Włocławek - wiadomości

Wraca pan do klubu, żeby zrobić rewolucję?
- Przychodzę do klubu, żeby podtrzymać i rozbudowywać jego dobrą markę nie tylko w Polsce, ale i w Europie. Chcę, żeby moda na koszykówkę we Włocławku nie tylko trwała, ale również cały czas się rozwijała. To jest dla nas ważny moment - sezon trwa, trudne mecze a za chwilę play off. Trzeba przede wszystkim podtrzymywać dobrą atmosferę po dwóch kolejnych zwycięstwach, zachować tak potrzebny porządek i spokój. Pamiętajmy, że ostatnio w Anwilu rewolucja się dokonała. Kilka tygodni temu został zmieniony trener, a teraz prezes. Nie trzeba żadnych nerwowych ruchów i rewolucji.

Ma pan plan działania? Jakie będą pierwsze decyzje?
- Na razie za wcześnie na konkretny plan działania na kolejne miesiące. Jestem prezesem dopiero od kilku godzin. Przede wszystkim zacznę od rozmów z wszystkimi pracownikami, naszymi sponsorami, partnerami biznesowymi i kibicami. Zamierzam słuchać uważnie wszystkich, którzy mają coś ciekawego do powiedzenia na temat koszykówki we Włocławku. Nie będę prezesem, który ma wyłączność na rację i pozjadał wszelkie rozumy. Konstruktywne rozmowy są potrzebne, a z nich wynikać będą wszelkie decyzje. Bardzo dobrze przemyślane i rozsądnie podejmowane.

- W jakiej sytuacji finansowej jest klub? Można być spokojnym o jego funkcjonowanie?
- Przeglądanie dokumentów finansowych, analizowanie budżetu i wszelkich spraw z tym związanych również będą jednych z pierwszych działań, jakie podejmę. Będę mógł się wypowiedzieć, kiedy dokładnie poznam fakty. Od teraz moim obowiązkiem jest zapewnienie Anwilowi stabilizacji i dobrej przyszłości. I zamierzam sprostać temu zadaniu.

Ostatnie dwa i pół roku to praca w klubie o europejskim standardzie - Asseco Prokomie Gdynia. Dużo się pan tam nauczył?
- Na pewno poznanie od środka klubu znaczącego w Europie było dobrym doświadczeniem. Czy jednak uda się pewne wzorce przenieść na nasz, włocławski grunt? Tego na razie nie wiem. Trzeba pamiętać, że każdy klub ma swoją specyfikę i funkcjonuje według swoich mechanizmów. Często jest tak, że lepsze jest wrogiem dobrego. Nie trzeba od razu zmieniać wszystkiego, lecz modyfikować i rozwijać potencjał, który już jest. Dzięki wielu latom pracy, wielu ludzi.

Włocławek - wiadomości

Zaskoczyło pana nagłe odejście wieloletniego prezesa Zbigniewa Polatowskiego?
- Nie chciałbym tego komentować. Nie znam powodów i o genezę tego wydarzenia trzeba zapytać dotychczasowego prezesa lub przedstawicieli Rady Nadzorczej. Mogę powiedzieć tylko jedno: to dzięki Zbigniewowi Polatowskiemu wiele lat temu znalazłem się w klubie i zacząłem pracę w koszykówce. Wiele mu zawdzięczam, podobnie jak Anwil i cała polska koszykówka. Pod jego wodzą Anwil osiągał największe sukcesy i zbudował znakomitą markę. Ja również wiele się przy prezesie Polatowskim nauczyłem przez lata pracy we Włocławku przed odejściem w 2009 roku do Gdyni.

Będzie pan słuchał rad byłego szefa klubu? Jeśli oczywiście będzie chciał takich udzielać czy w ogóle dyskutować o Anwilu?
- Nie wyobrażam sobie, żeby było inaczej. To osoba jak najbardziej kompetentna, ogromnie doświadczona i mogąca innych wiele nauczyć. Mam wielką nadzieję, że będziemy mogli często rozmawiać na temat naszego Anwilu.

**

WIDEO ROZMOWA Z ARKADIUSZEM LEWANDOWSKIM

**

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo

Materiał oryginalny: Nowy szef Anwilu: nie pozjadałem wszystkich rozumów [wideo] - Gazeta Pomorska

Wróć na poranny.pl Kurier Poranny