W specjalnie przygotowanym akwarium, wypełnionym płatkami lodu o temperaturze minus 5 stopni Celsjusza przebywał przez 2 godziny, 2 minuty i 13 sek. czym zdetronizował Wima Hofa z Holandii znanego w świecie morsów jako Iceman. Rekord Holendra to 2 godziny.
Przed biciem rekordu łapianin odbył rozgrzewkę w Bałtyku obniżając temperaturę ciała do 34,4 stopni Celsjusza. To pozwoliło mu na przygotowanie organizmu do ekstremalnej próby.
- W pierwszej godzinie przechodziłem dwa poważne kryzysy - mówi Zbigniew Falkowski. - Po ich ustąpieniu było już wszystko okej.
Po zakończonej sukcesem próbie, Icelord - jak ochrzcili go na gorąco kibice, ogrzewał się w bani z gorącą wodą. A wieczorem wziął udział w balu Morsów. W doskonałym zdrowiu, bez najmniejszych oznak przeziębienia powrócił do Łap.
W najbliższą sobotę o godzinie 12 w Centrum Turystyki Aktywnej "Bajdarka" w Surażu, będzie można porozmawiać i pogratulować mu wyczynu osobiście. W tym czasie TVP zrealizuje program o dokonaniach łapskiego Icelorda. Zbigniew Falkowski jest założycielem Fundacji "Morsy bez Granic - powrót do natury".
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?