Jest wśród nich np. Crazytunia - czyli szalona petunia. Nowa odmiana rośliny balkonowej, której nazwa wzięła się od pełnego fantazji wybarwienia jej kwiatów.
- Crazytunia ma pokrój typowy dla swojego gatunku, ale ta odmiana ma tę właściwość, że jak kwitnie, to na jednej roślinie każdy kwiat potrafi być inny - wyjaśnia Jolanta Wielgat, właścicielka Garden Studio. - Jeden żółty, drugi różowy, trzeci łaciaty. Praktycznie nie ma dwóch takich samych na jednej roślinie.
- Co roku, poza klasycznymi odmianami najczęściej poszukiwanymi przez klientów, wprowadzamy też nowe - dodaje pani Jolanta. - Przyglądamy się, jak rosną, co im najlepiej służy. Cały czas trzeba szukać nowych trendów, odmian. Nie można i nie da się stać w miejscu. Trzeba też ciągle czytać, doszkalać się, bo na rynku pojawiają się nie tylko nowe rośliny, ale i nowe choroby, szkodniki. Trzeba być na bieżąco od każdym względem.
Jak opowiada pani Jolanta, powstanie Garden Studio w Woli Zambrowskiej jest konsekwencją jej ogromnego - widocznego już w dzieciństwie, gdy buszowała w ogrodzie babci - zamiłowania do roślin. Potem były studia w Warszawie na kierunku architektura krajobrazu i powrót w rodzinne strony na gospodarstwo rodziców.
- Ogród warzywny zamieniłam już wcześniej na plantacje kwiatów rabatowych, balkonowych i roślin ozdobnych - opowiada właścicielka Garden Studio. - A po studiach założyłam jeszcze firmę zajmującą się projektowaniem i zakładaniem ogrodów, terenów zieleni.
Garden Studio włączyło się w naszą kampanię "Czytam, więc wiem" fundując od kwietnia do końca roku szkolnego III LO w Zambrowie prenumeratę naszych wydawnictw związanych z akcją. Wybór tej, a nie innej szkoły był dla pani Jolanty naturalny: w liceum uczy się jej córka, a w gimnazjum (w tym samym budynku) syn.
- Jednym słowem znam te szkoły i ich wartość. A z drugiej strony, myślę po prostu, że zwłaszcza w naszym regionie warto promować zainteresowanie młodzieży otaczającym ją światem - mówi Jolanta Wielgat wyjaśniając, dlaczego zdecydowała się na udział w kampanii.
Garden Studio pracuje zarówno na rzecz indywidualnych klientów, zakładając im np. przydomowe ogrody, jak i na potrzeby dużych firm czy samorządów. Dziś np. wszystkie nasadzenia na rondach w Zambrowie są komponowane i obsadzane przez firmę pani Jolanty.
To stanie biznesu na "dwóch nogach" - uprawy roślin i projektowania terenów zielonych - jest Garden Studio równie niezbędne, jak oparcie działalności na ciągle poszerzanej wiedzy.
- Myślę, że nasze przetrwanie tych 14 lat od założenia firmy zawdzięczamy właśnie temu, że raz mogliśmy się oprzeć na jednej, raz na drugiej z tych branż - ocenia Jolanta Wielgat. - Przykładowo miniony rok, generalnie słabszy gospodarczo, był też mało łaskawy dla projektowania ogrodów. Było bardzo biednie pod tym względem. W tym roku już widzimy ożywienie.
A jakie style wybierają klienci?
- Najczęściej jest to stylizacja na ogrody japońskie, z zastosowaniem kolorowych żwirków wypełniających przestrzenie między roślinami - wyjaśnia pani Jolanta. - Albo sielskie wypełnione malwami czy innymi gatunkami kwiatów z ogrodów babuni. Niemniej jeszcze nigdy nie zrobiłam dwóch takich samych ogrodów.
Każdy musi być przede wszystkim dopasowany do charakteru właścicieli domu i jego stylu.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?