Prawie codziennie bielscy policjanci znajdują osoby, które tylko o włos unikają śmierci z wyziębienia. Proszą mieszkańców, by informowali ich o ludziach, którzy wymagają pomocy.
W sobotę policjanci uratowali 42-letniego mężczyznę, który pijany leżał ze złamaną nogą na torach kolejowych.
- Około godz. 3 nasz patrol na ulicy Wojska Polskiego zauważył leżącego na torach kolejowych mężczyznę. Miał on nogę wykręconą w nienaturalny sposób, a obok niego leżał rower - opowiada mł. insp. Wojciech Rutkowski, komendant powiatowy policji w Bielsku Podlaskim.
Okazało się, że pijany mężczyzna poślizgnął się na torach, a padając złamał nogę. Potem nie mógł podnieść się o własnych siłach. Na miejsce wezwano karetkę pogotowia, która odwiozła go do szpitala.
Półtorej godziny wcześniej policjanci znaleźli innego nietrzeźwego mężczyznę leżącego na ul. Kazanowskiego. 29-latek mieszkał kilkadziesiąt metrów dalej, ale nie był w stanie dojść do domu. Policjanci przekazali go rodzinie.
Z kolei w niedzielę ok. godz. 1.10 policjanci zostali wezwani do mężczyzny śpiącego przed blokiem na ul. Mickiewicza. 28-latka również doprowadzono do miejsca zamieszkania.
- Każdego dnia nasi funkcjonariusze sprawdzają pustostany, ogródki i miejsca, w których mogą przebywać osoby narażone na zamarznięcie - zapewnia komendant Wojciech Rutkowski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?