Znany białostocki ortopeda, oprócz kary pozbawienia wolności w zawieszeniu, dostał też dwuletni zakaz wykonywania zawodu.
Miał również zapłacić pięciu pokrzywdzonym pacjentkom po 4 tysiące złotych zadośćuczynienia za cierpienie. Dziś znowu stanie przed sądem. Będzie się odwoływał od tego wyroku.
Mirosław L. to lekarz z ponad 40-letnią praktyką. Do przychodni przy ul. Radzymińskiej na przełomie 2005 i 2006 roku trafiło do niego pięć kobiet ze złamaniami ręki lub nogi. Miały założony gips. Zwykły, ciężki. Ortopeda proponował im wówczas, że zmieni go na bardziej nowoczesny, lżejszy. A zrobi to w prywatnym gabinecie przy ul. Ogrodowej. Za pieniądze.
Okazało się, że gips zdejmował lub rozcinał przy Radzymińskiej, bo... w prywatnym gabinecie miał tylko biurko.
Mirosław L. nie zrobił też pacjentkom prześwietlenia, mimo, że uskarżały się na ból. Zlekceważył to. Jak się później okazało, u wszystkich po zmianie gipsu doszło do komplikacji.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?