Zbiorniczki są sztuczne, stosunkowo niewielkie, jeszcze nie ma w nich prawie żadnej roślinności - jedynie gdzieniegdzie skupiska zielonych glonów. Jednak żaby z pobliskiego Lasu Zwierzynieckiego najwyraźniej wyczuły sąsiedztwo wody i nasze sadzawki im się spodobały - opowiada Katarzyna Dziedzik z Uniwersytetu w Białymstoku.
Chodzi o zbiorniki przy nowym kampusie uniwersyteckim, przy ul. Ciołkowskiego. Jego pracownicy niedawno zauważyli, że w sadzawkach znajduje się kilkaset tysięcy żabich jaj, czyli skrzeku. To oznacza, że już za tydzień, może trochę później, będą tu tysiące kijanek, potem żabek. - Ulubionym zbiorniczkiem okazał się ten przy wydziale matematyki i informatyki doskonale widoczny zza szklanej ściany wydziałowej czytelni. Tu skrzeku jest najwięcej - opowiada Katarzyna Dziedzik.
Niestety, żaby złożyły jaja nie tylko w głównym zbiorniku, ale także w sąsiadujących z nim płytkich sztucznych "strumykach" doprowadzających wodę z deszczówki. - Tu kijanki nie miałyby wielkich szans na przeżycie, dlatego mgr Adam Hermaniuk - pracownik naukowy Instytutu Biologii UwB delikatnie przeniósł skrzek do głównego zbiornika - dodaje przedstawicielka uczelni.
W oczkach wodnych rozradzają się dwa gatunki żab brunatnych. Oprócz pospolitych żab trawnych przychodzą tam też rzadsze żaby moczarowe.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?