Suwalska "okręgówka", gdzie wpłynęło zażalenie uchyliła wydany kilka miesięcy temu wyrok. Do tragedii doszło we wrześniu ubiegłego roku.
W rejonie wsi Barszcze kierowca cysterny gwałtowanie zahamował. Jadący za nim Leszek Sz., by nie uderzyć w pojazd, zjechał na przeciwległy pas drogi. To spowodowało, że ciężarówka staranowała nadjeżdżającego citroena. Wracająca z zakupów 36-letnia kobieta i jej troje dzieci, w wieku 11-13 lat zginęli na miejscu. Augustowska policja zatrzymała kierującego ciężarówką Leszka Sz., mieszkańca podbiałostockiej wsi. Był trzeźwy, nie przyznawał się do winy.
Prokuratura zleciła opracowanie opinii biegłym z zakresu wypadków drogowych. Eksperci nie mieli wątpliwości. Stwierdzili, że kierowca nie zachował bezpiecznej odległości, która umożliwiłaby zatrzymanie pojazdu w momencie, gdy jadące przed nim auto gwałtownie hamuje i nie obserwował bacznie drogi, z której korzystał. Biegli zauważyli też, że, jechał o około 30 km na godzinę szybciej niż powinien.
46-letni kierowca usłyszał zarzut umyślnego naruszenia zasad bezpieczeństwa na drodze i został skazany przez augustowski sąd na 7 lat i 4 miesiące więzienia. Miał też 10-letni zakaz kierowania ciężarówkami.
Czytaj e-wydanie »Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?