Wczoraj przed godziną 18 do jednego z autobusów zaparkowanych w rejonie dworca PKS w Białymstoku podeszło dwóch pijanych mężczyzn. Pomiędzy nimi, a będącym w autobusie 59-letnim kierowcą rozpoczęła się gwałtowna wymiana zdań.
- Napastnicy grozili kierującemu pozbawieniem życia, po czym na chwilę zniknęli na jednej z pobliskich posesji, by po chwili powrócić z siekierą - relacjonuje przebieg napadu oficer prasowy KMP w Białymstoku. - Jeden z napastników rozbił nią szybę w autokarze, a następnie obaj uciekli z miejsca zdarzenia. Wtedy 59-latek wezwał na pomoc policję.
W rejon dworca pojechały patrole z Oddziału Prewencji Policji w Białymstoku. Mundurowi rozpoczęli poszukiwania bandytów.
- Jednego z nich, 33-latka, zatrzymali na pobliskiej posesji, drugiego 48-letniego na terenie parkingu przy PKS-ie - relacjonuje oficer prasowy.
Obydwaj białostoczanie byli nietrzeźwi. Starszy miał ponad 2,5 promila, a młodszy blisko dwa promile alkoholu w organizmie.
Teraz trzeźwieją w policyjnym areszcie.
- Za swoje postępowanie odpowiedzą przed sądem - kończy policjant. - Grozi im za to kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?