Umowa jest gotowa, ustaliliśmy już wszystkie szczegóły, właśnie dopinany ostatnie formalności - mówi wiceprezydent Białegostoku Adam Poliński. - W ciągu dwóch tygodni chcemy ją podpisać.
Dzięki temu za zostawienie samochodu w strefie płatnego parkowania będzie można w Białymstoku zapłacić wysyłając SMS. Z takiego systemu skorzysta każdy - nie ma znaczenia jakiej sieci ma telefon.
To duża wygoda. Nie trzeba będzie biegać kilka razy do samochodu, by włożyć za szybę kolejną kartę parkingową. Wystarczy wysłać SMS w momencie rozpoczęcia parkowania. A drugi wtedy, gdy odjedziemy z płatnego parkingu, w ten sposób dając sygnał, że zwalniamy miejsce postojowe.
Aby jednak móc z tej usługi korzystać, wcześniej trzeba wpłacić pieniądze na specjalne konto bankowe. To taki nasz portfel. Z niego będziemy płacić za parkowanie za pomocą SMS-ów. I za każdym razem dowiemy się, ile jeszcze zostało na nim pieniędzy.
Ta wygoda jednak kosztuje. Płacąc SMS-em za parkowanie do kosztów postoju trzeba będzie doliczyć koszt wysłanego SMS-a.
Każdy, kto będzie korzystał z tego nowoczesnego systemu parkowania dostanie naklejkę na szybę. To będzie sygnał dla kontrolera, że właściciel samochodu nie potrzebuje tradycyjnego biletu.
Jak system zadziała w praktyce, przekonamy się już wkrótce.
- Konkretne terminy nie są jeszcze ustalone, ale chcemy uruchamiać go testowo od kwietnia - mówi Adam Poliński. - Planujemy, że w maju system ruszy już na dobre.
Ci, którzy nie mają telefonu komórkowego lub nie chcą płacić SMS-em nie muszą się martwić. Cały czas w użyciu będą tradycyjne, papierowe karty parkingowe.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?