Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Za bezpłatne leczenie bólu trzeba było słono zapłacić

Magdalena Kuźmiuk
Termolezja to nowatorski sposób leczenia bólu.
Termolezja to nowatorski sposób leczenia bólu. Wojciech Wojtkielewicz
Ten nowoczesny zabieg przynosi ulgę pacjentowi nawet na dwa lata. Płaci za niego fundusz. Jednak aby dostać się na salę operacyjną, trzeba za konsultacje zapłacić lekarzowi prowadzącemu zabieg. Dzięki naszej interwencji to się zmieni.

Innowacyjne, refundowane przez NFZ, zabiegi tzw. termolezji, których wykonywanie rozpoczął szpital wojewódzki w Białymstoku, miały przynosić ulgę pacjentom zmagającym się z bólem. Okazało się jednak, że aby zostać zakwalifikowanym do zabiegu, trzeba najpierw przejść przez prywatny gabinet Wojciecha Nierodzińskiego. Ten lekarz jako jedyny przeprowadza termolezję w Białymstoku.

Taka wizyta kosztuje. W grę wchodzi nie tylko konsultacja, ale też dodatkowe badania - np. kilkaset złotych za rezonans magnetyczny. - Rozmawiałem z tym lekarzem. Wprost mi powiedział, że nie będzie honorował skierowań od innych specjalistów, ani z państwowej poradni leczenia bólu. Że tylko on może mnie zakwalifikować - mówi pan Jan [nazwisko do wiadomości redakcji]. Od 20 lat cierpi na zwyrodnienie stawu kolanowego. Szukał pomocy u Wojciecha Nierodzińskiego.
Lekarz nie zaprzecza, że pacjentów na zabiegi kieruje z prywatnej praktyki. Tłumaczy, że to z powodu braku w szpitalu poradni leczenia bólu. Mówi, że inni lekarze nie znają tej procedury, dlatego jedynie on jest osobą odpowiednią, by na nią kierować.

- Jeżeli pacjent zgłasza się do mojego gabinetu np. ze skierowaniem od innego specjalisty, konkretnym rozpoznaniem, badaniami, zdjęciami, z prośbą o moją opinię, to jeśli są wskazania do przeprowadzenia termolezji, kwalifikuję chorego od razu - zapewnia.

- Lekarz uzależnia robienie zabiegów w szpitalu od pieniędzy, które mu ktoś zapłaci prywatnie. Według mnie, to naganne - ocenia prof. Janusz Kłoczko, prezes Okręgowej Rady Lekarskiej w Białymstoku.

Postępowanie lekarza krytykuje też NFZ. - Sytuacja, w której szpital odmawia wykonania zabiegu pacjentowi, trafiającemu tam ze skierowaniem, jest niewłaściwa. Jeśli otrzymamy od pacjenta skargę, poprosimy dyrekcję szpitala o wyjaśnienia - mówi Adam Dębski z podlaskiego NFZ.

Szefowa szpitala Urszula Łapińska nie potępia lekarza. Wini NFZ, bo przy szpitalu nie ma zakontraktowanej poradni leczenia bólu.

Jednak okazało się, że można pomóc pacjentom. Po naszej interwencji dyrektor Łapińska zdecydowała, że raz w tygodniu w czwartki, będą za darmo przyjmowani w poradni neurologicznej. Potem trafią do Wojciecha Nierodzińskiego. Tym razem na bezpłatne konsultacje w szpitalu.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny