Kierowca tira, który umyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym, spędzi w więzieniu najbliższe cztery lata. Sąd zabrał też Leszkowi Ł. prawo jazdy na cztery lata i nakazał zapłatę po 5000 złotych dla dwóch wdów po ofiarach wypadku.
Sąd ustalił, że oskarżony kierowca tira jechał za szybko na mokrej nawierzchni. Ciężarówka miała też niesprawne hamulce o czym - zdaniem sąd - wiedział Leszek Ł. Nie zatrzymał się, a dalej kontynuował podróż w stronę Bielska Podlaskiej. Na łuku drogi zaczął gwałtownie hamować. Chciał uniknąć zderzenia z jadącym z przeciwka hyundaiem.
Ciężarowa scania z naczepą obróciła się wokół własnej osi i stanęła w poprzek drogi. Kierowca hyundaia nie miał żadnych szans. Auto z impetem uderzyło w tył naczepy. 43-letni kierowca i podróżujący z nim 50-latek - mieszkańcy podbiałostockich miejscowości - zginęli na miejscu. Kierowca tira Leszek Ł. był trzeźwy.
Czwartkowy wyrok nie jest prawomocny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?