Do tego niecodziennego zdarzenia doszło w minioną niedzielę tuż po północy. To wtedy dyżurny grajewskiej komendy otrzymał zgłoszenie o zdarzeniu drogowym przy jednej ze szkół na terenie miasta.
Na miejscu policjanci zastali uszkodzone barierki drogowe, a przy nich zniszczonego forda.
- Siedzący za kierownicą mężczyzna na widok policjantów próbował odjechać z miejsca, jednak po chwili był już w rękach mundurowych. Badanie alkomatem wykazało, że 26 latek miał prawie 2 promile alkoholu w organizmie
- poinformowała mł. asp. Sylwia Gosiewska, oficer prasowy grajewskiej policji.
To nie wszystko. Auto, którym mężczyzna spowodował kolizję, nie należało do niego. Sprawa wyszła na jaw, gdy właściciel forda zgłosił w poniedziałek rano, że jego auto zniknęło z osiedlowego parkingu.
26-latek stracił już prawo jazdy, a noc spędził w policyjnym areszcie. W poniedziałek usłyszał zarzuty kierowania w stanie nietrzeźwości i krótkotrwałego użycia cudzego pojazdu. Grozi mu kara do 8 lat pozbawienia wolności.
Odwiedź także nasz serwis Uwaga wypadek. Znajdziesz tam wypadki oraz kolizje z Białegostoku i regionu.
Zobacz koniecznie:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?