Największy przegrany w wyborach samorządowych powiatu białostockiego. Zajął trzecie miejsce i nie zakwalifikował się nawet do dogrywki w walce o fotel burmistrza Łap. Mieszkańcy uznali, że jedna kadencja burmistrza Czepe wystarczy.
Na Romana Czepego zagłosowało zaledwie 20 procent wyborców. A to zdecydowanie za niski wynik, by wejść do drugiej tury. O fotel burmistrza Łap za dwa tygodnie zawalczą Wiktor Brzosko, który otrzymał 34 procent poparcia i Jacek Łapiński, któremu zaufało 23 procent głosujących.
Burmistrz Czepe nie wyklucza poparcia dla jednego z tych kandydatów. Jak na razie nie zdradza kogo ewentualnie poparłby. - O tym zdecyduje klub Prawa i Sprawiedliwości. Na pewno z naszej strony poparcia nie będzie miała poparcia osoba, której kampania była nieetyczna - zaznacza.
Roman Czepe zasiądzie za to w łapskiej Radzie Miejskiej. Zagłosowało na niego 145 wyborców.
Jak zapewnia będzie radnym z ogromnym doświadczeniem.
- Uważam, że była to dobra kadencja. W historii Łap długo taka się nie powtórzy. Przez cztery lata pracowałem rzetelnie, uczciwie i energicznie - podkreśla.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?