Wyniki wyborów 2011 komentuje Elżbieta Kużelewska z UwB

Pierwsza PO, drugie PiS, trzeci Ruch Palikota. Zaskoczyły Panią te pierwsze wyniki sondażowe?

Dr Elżbieta Kużelewska, politolog z Uniwersytetu w Białymstoku: Nie jestem zaskoczona. Do przewidzenia była wygrana Platformy Obywatelskiej. Wydaje mi się jednak, że ta przewaga między PO, a PiS stopnieje.

Po raz pierwszy rządząca partia wygrywa wybory i utrzymuje się przy władzy. Dlaczego?

- Polacy opowiedzieli się za zachowaniem status quo, za kontynuacją rozpoczętych reform. Opowiedzieli się za stabilizacją. Chyba społeczeństwo polskie dojrzało w tym sensie, że po raz kolejny daje szansę na kontynuację i zakończenie tego, co się w pierwszych latach rządów udało. Wbrew pozorom Polakom żyje się dobrze i nie chcą zmian.

Trzecią siłą, według sondaży, jest Ruch Palikota. Dlaczego Polacy zaufali właśnie temu ugrupowaniu?

- Jeżeli Ruch Palikota utrzyma się jako trzecia siła, będzie to fenomen i duże zaskoczenie. Tę wysoką pozycję należy tłumaczyć tym, że mamy jednak w Polsce elektorat lewicowy, który otrząsnął się i zagłosował na Palikota. Hasła przez niego głoszone, na przykład dotyczące aborcji, religii, to hasła lewicy. SLD stracił swoją tożsamość.

Co się stało z SLD?

- Partia popełniała błąd za błędem. Nie ma dobrego wyczucia politycznego Grzegorz Napieralski. Podejmował błędne decyzje kampanijne. Kandydaci, których zaproponował często byli bezideowi, nie kojarzyli się ludziom z hasłami lewicowymi.

Czy PSL znów będzie w koalicji rządzącej?

- Myślę, że będzie kontynuacja obecnego rządu, czyli PO i PSL. Ludowcy to partia obrotowa, typowo centrowa, która ma największą zdolność koalicyjną.