Do tej pory wydawało się, że w Białymstoku wystarczy hala, której koncepcja przekonała jury w konkursie sprzed kilku lat. Co prawda nie było na nią nigdy pieniędzy, ale w końcu znalazła się w wieloletnich planach ministerstwa sportu.
Jednak jest ona dwukrotnie mniejsza od hal lekkoatletycznych. A część środowiska sportowego związanego z tą dyscypliną sportu chciałaby, by spełniała ona taką funkcję. Tyle że rykoszetem uderzy ona w odbiór innych dyscyplin, bo oglądanie wtedy kosza, szczypiorniaka czy siatkówki nie będzie już tak atrakcyjne dla kibiców. I publiczności, która wybierze się na koncert muzyczny. A na dwie hale na pewno nie ma co liczyć.
Być może wyjściem awaryjnym jest zadaszenie okresowe stadionu w Zwierzyńcu. Tak, by latem łatwo je zdemontować. I na tyle innowacyjnego, by było znacznie tańsze niż rozbudowa planowanej hali. Takiego obiektu zazdrościłaby nam cała Polska.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?