Wyjątkowe spotkanie z twórcami filmu "Za duży na bajki 2". O co pytały ich dzieci i jak odpowiadali? Sprawdźcie i zobaczcie naszą galerię

Pierwsza część filmu "Za duży na bajki" okazała się prawdziwym sukcesem. Teraz, w "dwójce", ulubione gamingowe trio powraca! Tym razem Waldek, Staszek i Delfina przeżyją lato pełne przygód w Tatrach. Podczas wycieczki Waldek przypadkowo dowiaduje się, że w okolicy mieszka jego ojciec, o którym od mamy słyszał tylko tyle, że dawno temu porzucił ich rodzinę.

Chłopiec postanawia za wszelką cenę go odnaleźć i osobiście zapytać o powody tej decyzji. Wraz ze Staszkiem, pod osłoną nocy, wyruszają na poszukiwania. Czyhające na nich na górskim szlaku niebezpieczeństwa to nic w porównaniu z zadaniem, które otrzymuje Delfina. Kreatywna nastolatka musi ukryć przed niczego nieświadomą ciotką, mamą Waldka oraz… jej nowym partnerem prawdę o zniknięciu chłopców. Jakie zawirowania w życie wszystkich bohaterów wniesie ta sekretna misja? Czy Waldek otrzyma odpowiedzi na dręczące go pytania i zrozumie postępowanie ojca?

Dowiedzieć się można z dużego ekranu. Film można oglądać w trzech Kinach Helios w Białymstoku, w galeriach Alfa, Biała i Jurowiecka. A we wtorek (19.03) można się było dodatkowo spotkać z twórcami i porozmawiać o produkcji.

Chciałem zrobić film dla mojej rodziny - zapewnił reżyser Kristoffer Rus. - Uważam, że za mało jest fajnych, inteligentnych, familijnych filmów. Ale okazało się, że nie tylko moja rodzina, ale więcej osób chce oglądać ten film. I za jestem państwu bardzo wdzięczny.

Były też pytania o przyjaźń, pracę na planie i to, czy aktorzy od zawsze chcieli robić to, co robią?

Jak miałam 7 lat od razu powiedziałam mamie, że chcę być aktorką, że chcę to robić i, że pójdę na studia do szkoły aktorskiej - zapewniła Amelia Fijałkowska. - I mam nadzieję, że się uda. Cały czas próbuję realizować swoje marzenia.

Padły też zapewnienia o kolejnej części, o tym, że twórcy chcieliby żeby powstała. Po spotkaniu były autografy i wspólne zdjęcia.