MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wygłodniałe bestie zagryzły krowę. Na mieszkańców padł strach.

(mu)
Krowa padła, a na mieszkańców padł strach.
Krowa padła, a na mieszkańców padł strach. Fot. KWP w Białymstoku
Wygłodniałe bestie w poszukiwaniu jedzenia atakują domowe zwierzęta. Wczoraj rano jedna z nich zaatakowała i dotkliwie pogryzła stojącą w oborze krowę. Zwierzę nie przeżyło. Mieszkańcy obawiają się, że mogą zaatakować człowieka.

Zdziczałe, bezpańskie psy grasują w gminie Trzcianne. Wczoraj na policję zadzwoniła 36-letnia mieszkanka wsi Wilamówka. Poskarżyła się, że dziki pies zaatakował krowę stojącą w oborze. Kobieta opowiedziała policjantom, że kilka tygodni temu w okolicy oszczeniła się zdziczała suka. Z tego miotu ma kilkanaście szczeniaków, które musi wykarmić. Coraz częściej zakrada się na jej posesję w poszukiwaniu jedzenia.

Kobieta telefonowała też do wójta. Mówiła, że nie chciał z nią rozmawiać i odłożył słuchawkę.
Monieccy policjanci również kilkakrotnie informowali go o zagrożeniu i prosili o wyłapanie bezdomnych zwierząt. Funkcjonariusze sugerowali również rozważenie możliwości bezpłatnego znakowania i rejestrowania bezpańskich psów, co pozwoliłoby na szybką identyfikację i ustalenie właściciela.

- Wczoraj polała się krew zwierzęcia. Czy następną ofiarą zdziczałego psa ma być człowiek? Według art.11 ust. 1 ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 r. o ochronie zwierząt wynika, że "Zapewnienie opieki bezdomnym zwierzętom oraz ich wyłapywanie należy do zadań własnych gmin" - przypomina podinsp. Jacek Dobrzyński.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny