Po powrocie do szkoły będę miał o czym opowiadać w klasie. Te wakacje były naprawdę świetne, ale nie żałuję, że się kończą - mówi Kamil Prokop. - W roku szkolnym mam zamiar także brać udział w różnych akcjach, które zaproponują nam opiekunowie.
- Nasi wychowawcy są zwariowani i zawsze wymyślą nam coś fajnego - dodaje Mateusz Zaniewski. - Każdego dnia były inne atrakcje: chodziliśmy do kina, na plażę, do muzeum i graliśmy w piłkę.
Chłopcy przez całe wakacje przychodzili na zajęcia prowadzone przez wychowawców podwórkowych. O atrakcjach na kolejne dni dowiadywali się z ogłoszeń wywieszonych w szkole i na osiedlach.
W tym roku dużo działo się na boisku przy ul. Zachodniej - tu odbywały się eliminacje do turnieju piłki nożnej. W piątek rozegrano tu finał zawodów. Przyszli ci najmłodsi i nieco starsi, ich rodzice i dziadkowie. Kilkunastoosobowe drużyny rozgrywały 16-minutowe mecze. Gra była niezwykle emocjonująca, a było o co walczyć. Oprócz nagród ufundowanych przez prezydenta Białegostoku, policję i stowarzyszenie Dzieci Białegostoku były prawdziwe medale dla najlepszych drużyn.
Turniej przygotowali wychowawcy podwórkowi, którzy organizują wolny czas dzieciom i młodzieży w wieku od 6 do 18 lat. Co ważne - zajęcia zawsze są darmowe. W lipcu skorzystało z nich prawie 600 dzieci.
- Naszym zadaniem jest zapewnić dzieciom dużo dobrej zabawy, zawsze mogą liczyć także na naszą pomoc w najróżniejszych sprawach - mówi Marzanna Grabarczyk, koordynatorka wychowawców. - Koniec wakacji nie oznacza końca naszej pracy. W świetlicach na ulicy Pietkiewicza i Barszczańskiej będą zajęcia taneczne, wokalno-teatralne, plastyczne, lekcje gotowania, a dla starszych osób także wyprawy survivalowe.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?