Komitet Tadeusza Arłukowicza zapraszał wczoraj na spotkanie z mieszkańcami Dojlid Górnych. Miało się odbyć w środę o godz. 19 w przedszkolu samorządowym nr 81 przy ul. Brzoskwiniowej 8. Spotkanie odbędzie się, ale zamiast w przedszkolu... przed przedszkolem.
– Ktoś kto ubiega się o fotel prezydenta miasta powinien wiedzieć, że prawo zabrania agitacji na terenie urzędów i placówek oświatowych – komentuje prezydent Tadeusz Truskolaski.
Tadeusz Arłukowicz twierdzi, że takie twierdzenie świadczy o nieznajomości prawa.
– Organizacja spotkań w salach zajęciowych takich miejsc jak m.in. przedszkola i szkoły jest dopuszczalna. Wskazuje na to wykładnia przepisów, zgodnie z którą bezwzględny zakaz przewidziany w art. 108 kodeksu wyborczego dotyczy wyłącznie: urzędów, sądów i agitacji w szkołach wobec uczniów, którzy nie ukończyli 18 roku życia – mówi.
Poza tym twierdzi, że dyrektorka przedszkola zgodziła się na spotkanie. – Co do miejsca, godziny, sali, jak i ceny. Przy tych uzgodnieniach nie było mowy o żadnych zakazach – zapewnia Arłukowicz.
Dyrektorka przedszkola Anna Stopczyk twierdzi, że w poniedziałek odebrała telefon ze sztabu Arłukowicza. – To nieprawda, że się zgodziłam się. Powiedziałam, że się zastanowię – mówi.
Wybory samorządowe 2018. Tadeusz Arłukowicz zapowiada: MPEC musi wrócić do miasta (zdjęcia, wideo)
Dodaje, że swą funkcję pełni dopiero od września zeszłego roku. – Nigdy nie postawiono mnie przed taką sytuacją. Musiałam zorientować się, jak wygląda kodeks wyborczy – podkreśla.
Zaznacza też, że przedszkole nie jest jej prywatną placówką.– Dlatego skontaktowałam się z miastem. Okazało się, że takie spotkanie byłoby wbrew prawu – mówi Stopczyk.
Prezydent Truskolaski twierdzi, że dyrektorzy mają przedszkola w trwałym zarządzie i to oni decydują. – Nie jest naszą rola ocenianie ich działań, dyrektorzy muszą jednak przestrzegać prawa – podkreśla prezydent.
Kiedy zauważamy, że dyrektorka przedszkola konsultowała się z urzędnikami miejskimi Tadeusz Truskolaski podkreśla, że decyzję powinna podjąć samodzielnie, bez udziału urzędu. – Osobiście nawet o całej sprawie nie wiedziałem – mówi prezydent.
Tadeusz Arłukowicz mówi, że sprawa będzie miała ciąg dalszy. –Dotyka ona nie mnie, ale mieszkańców miasta – mówi.
GŁOSOWANIE POZA MIEJSCEM ZAMELDOWANIA
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?