Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wybory samorządowe 2018. Tadeusz Arłukowicz chciał spotkania wyborczego w przedszkolu

Tomasz Mikulicz
Tomasz Mikulicz
Anatol Chomicz
Według władz miasta, zabrania tego kodeks wyborczy. Kandydat na prezydenta broni się, że nie zamierzał agitować wśród dzieci.

Komitet Tadeusza Arłukowicza zapraszał wczoraj na spotkanie z mieszkańcami Dojlid Górnych. Miało się odbyć w środę o godz. 19 w przedszkolu samorządowym nr 81 przy ul. Brzoskwiniowej 8. Spotkanie odbędzie się, ale zamiast w przedszkolu... przed przedszkolem.

– Ktoś kto ubiega się o fotel prezydenta miasta powinien wiedzieć, że prawo zabrania agitacji na terenie urzędów i placówek oświatowych – komentuje prezydent Tadeusz Truskolaski.

Tadeusz Arłukowicz twierdzi, że takie twierdzenie świadczy o nieznajomości prawa.

– Organizacja spotkań w salach zajęciowych takich miejsc jak m.in. przedszkola i szkoły jest dopuszczalna. Wskazuje na to wykładnia przepisów, zgodnie z którą bezwzględny zakaz przewidziany w art. 108 kodeksu wyborczego dotyczy wyłącznie: urzędów, sądów i agitacji w szkołach wobec uczniów, którzy nie ukończyli 18 roku życia – mówi.

Poza tym twierdzi, że dyrektorka przedszkola zgodziła się na spotkanie. – Co do miejsca, godziny, sali, jak i ceny. Przy tych uzgodnieniach nie było mowy o żadnych zakazach – zapewnia Arłukowicz.

Dyrektorka przedszkola Anna Stopczyk twierdzi, że w poniedziałek odebrała telefon ze sztabu Arłukowicza. – To nieprawda, że się zgodziłam się. Powiedziałam, że się zastanowię – mówi.

Wybory samorządowe 2018. Tadeusz Arłukowicz zapowiada: MPEC musi wrócić do miasta (zdjęcia, wideo)

Dodaje, że swą funkcję pełni dopiero od września zeszłego roku. – Nigdy nie postawiono mnie przed taką sytuacją. Musiałam zorientować się, jak wygląda kodeks wyborczy – podkreśla.

Zaznacza też, że przedszkole nie jest jej prywatną placówką.– Dlatego skontaktowałam się z miastem. Okazało się, że takie spotkanie byłoby wbrew prawu – mówi Stopczyk.

Prezydent Truskolaski twierdzi, że dyrektorzy mają przedszkola w trwałym zarządzie i to oni decydują. – Nie jest naszą rola ocenianie ich działań, dyrektorzy muszą jednak przestrzegać prawa – podkreśla prezydent.

Kiedy zauważamy, że dyrektorka przedszkola konsultowała się z urzędnikami miejskimi Tadeusz Truskolaski podkreśla, że decyzję powinna podjąć samodzielnie, bez udziału urzędu. – Osobiście nawet o całej sprawie nie wiedziałem – mówi prezydent.
Tadeusz Arłukowicz mówi, że sprawa będzie miała ciąg dalszy. –Dotyka ona nie mnie, ale mieszkańców miasta – mówi.

GŁOSOWANIE POZA MIEJSCEM ZAMELDOWANIA

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny