Natknął się na groby, które zalegały dość płytko - bo na głębokości metra. Inwestor powiadomił policję, a ta służby konserwatorskie. Okazało się, że nagrobki pochodzą z czasów potopu szwedzkiego. Świadczy o tym moneta - szeląg koronny z 1666 roku, który znaleziono przy jednym ze szkieletów.
W mieście odkrywano jednak starsze pochówki.
- W 1983 roku prowadzono badania wokół tzw. białego kościoła przy farze. Odkryto szczątki z XVI wieku. To najstarsze białostockie nagrobki - zapewnia Maciej Karczewski, białostocki archeolog.
Więcej przeczytasz we wtorkowym papierowym wydaniu Kuriera Porannego.
A oto co jeszcze polecamy we wtorkowym wydaniu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?