O tragedii w szkole Wojsk Lądowych na Czajkowskiego dowiedzieliśmy się nieoficjalnie. Podchorąży pierwszego roku został postrzelony w brzuch. Do zdarzenia doszło w czasie zajęć na strzelnicy.
Rzeczniczka Prokuratury Okręgowej Małgorzata Klaus potwierdziła, że do takiego zdarzenia doszło 24 października. Ranny żołnierz żyje i jest w szpitalu. Nikt nie chciał nam ujawnić bliższych informacji o jego stanie zdrowia. Ani prokuratura ani rzecznicy szkoły oficerskiej i Żandarmerii Wojskowej.
- Mogę tylko potwierdzić, że było takie zdarzenie. Sprawę bada Żandarmeria – mówi rzecznik Wyższej Szkoły Oficerskiej Wojsk Lądowych major Piotr Szczepański. Po szczegóły odsyłając do Żandarmerii Wojskowej. Rzecznik Żandarmerii ppłk Paweł Durka też nie chce mówić o sprawie. Poza potwierdzeniem, że toczy się śledztwo.
Wiadomo, że nadzoruje je specjalny wydział do spraw wojskowych Prokuratury Rejonowej Wrocław Fabryczna. Po reformie prokuratury i likwidacji Prokuratur Wojskowych to tu prowadzone są wszystkie tego typu sprawy. Za nieostrożne obchodzenie się z bronią, jeśli skutkiem jest „rozstrój zdrowia” innej osoby – grozi do trzech lat więzienia. Jeśli skutkiem jest śmierć lub
„ciężki uszczerbek na zdrowiu” maksymalna kara rośnie do ośmiu lat więzienia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?