Władze Sokółki pod lupą prokuratury okręgowej

To właśnie ta prokuratura prowadzi teraz postępowanie w sprawie niedopełnienia lub przekroczenia uprawnień w celu osiągnięcia korzyści majątkowej lub osobistej. Pod koniec grudnia przejęła ją z tamtejszej rejonówki.

Pod lupą prokuratorów znalazł się burmistrz Sokółki i jego dwóch zastępców. Śledztwo prowadzone od kwietnia ubiegłego roku związane jest z funkcjonowaniem spółki gminno-prywatnej Zakład Zagospodarowania Odpadów Euro-Sokółka.

Śledztwo na razie prowadzone jest w sprawie, a nie przeciwko konkretnej osobie lub osobom. Nikt nie ma postawionych zarzutów. Ale nabiera rumieńców. Bez końca przybywa kolejnych tomów akt.
Co ważniejsze, jeszcze na etapie badania sprawy w Prokuraturze Rejonowej, został wyłoniony dowód rzeczowy. To część dokumentów z Urzędu Miejskiego, które wiosną 2011 roku zabezpieczyła prokuratura. Nie dotyczą one jednak spółki, tylko kilku przetargów. Jak się dowiedzieliśmy, chodzi m.in. o fontannę przy pomniku Piłsudskiego.

Burmistrzowie nie zgodzili się z takim dowodem i zaskarżyli go do sądu. Motywowali to tym, że dokumenty uznane przez prokuraturę jako dowód nie są związane ze sprawą i nie dotyczą prowadzonego postępowania. Sąd jednak nie przychylił się do ich skargi i podtrzymał stanowisko prokuratury.