Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wielki festiwal muzyczny w Białymstoku. Chcą do nas sprowadzić największe światowe gwiazdy.

Jerzy Doroszkiewicz
Pozytywne wibracje zagrają w Białymstoku na przełomie lipca i sierpnia przyszłego roku
Pozytywne wibracje zagrają w Białymstoku na przełomie lipca i sierpnia przyszłego roku Fot. Okładka jednej z płyt serii
Wierzę w to, że w Polsce potrzebny jest nowy muzyczny festiwal, utrzymany w pogodnym i pełnym dobrej energii klimacie - mówi Stanisław Trzciński, szef STX Records, producent Jazz Jamboree.

Do trzech razy sztuka

Do trzech razy sztuka

Miasto hucznie ogłosiło Rok Bluesa i odpuściło. W 2009 hitem miał się stać festiwal filmowy. Ale spodziewane tłumy nie przyjechały, a w tym samym czasie do Suwałk zjechały gwiazdy i miłośnicy bluesa. Może mariaż z tak znaną marką, jak "Pozytywne wibracje", wreszcie ściągnie do nas fanów muzyki z całej Polski. Będę trzymał kciuki.

Jerzy Doroszkiewicz

Już umówił się z władzami Białegostoku, że w przyszłym roku zorganizuje u nas festiwal "Pozytywne wibracje".

To właśnie Trzciński ponad 12 lat temu zebrał na dwupłytowym wydawnictwie "Pozytywne wibracje" hity znanych wykonawców i piękne utwory nieznanych artystów. Wszystkie utrzymane były w konwencji popowo-jazzowej, znakomicie nadawały się do tańca i poprawiały nastrój. Kolejne płyty z tej serii szybko znikały ze sklepowych półek, a sama nazwa cyklu stała się synonimem dobrej, inteligentnej muzyki.

- Szukaliśmy pomysłu na duże wydarzenie, które będzie miało wysoką jakość artystyczną i będzie rozpoznawalną marką - mówi Tadeusz Arłukowicz, wiceprezydent Białegostoku odpowiedzialny m.in. za kulturę.

Na szczegóły jest jeszcze za wcześnie, ale i Trzciński, i miasto chcą, żeby festiwal trwał od piątku do soboty na przełomie lipca i sierpnia. Wszystkie koncerty odbywałyby się na scenie ustawionej na stadionie w Zwierzyńcu. Na bocznym boisku mógłby stanąć namiot z muzyką klubową. Miasto chciałoby, żeby na terenach politechniki goście imprezy mogli rozbijać namioty, inni zamieszkać w akademikach.

- Zaprosimy artystów z całego świata, ale także Polaków - zapewnia Stanisław Trzciński. Będzie starał się sprowadzić Erykah Badu, Bobby McFerrina czy Donnę Summer.Już teraz uważa, że powinny pojawić się acid jazzowe formacje Brand New Heavies czy Incognito. "Pozytywne wibracje" mają być zrealizowane bardzo profesjonalnie.

- Dźwięk, światło i wizualizacje będą utrzymane na najwyższym światowym poziomie - zapewnia Paweł Kwiatkowski, dyrektor produkcji nowej imprezy.

Dwudniowy festiwal ma być biletowany. Arłukowicz oblicza, że impreza, w zależności od rangi gwiazd, może kosztować od 4 do 8 milionów złotych.

- Poszukujemy strategicznego sponsora - deklaruje wiceprezydent. Miasto liczy, że koncerty obejrzy około 10 tysięcy osób.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny