Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wielka bójka antyfaszystów ze skinami. Oskarżeni: To policja była brutalna.

(mw)
Akcja policji pod kościołem św. Rocha
Akcja policji pod kościołem św. Rocha fot. Archiwum
To mieszkańcy Białegostoku, Warszawy i Olsztyna. Mają od 19 do 24 lat. Przed sądem większość z nich odpowiada za udział w wielkiej bójce, a najmłodszy za atak na policjanta.

O tej manifestacji przeczytałem w internecie. Wiedziałem, że w Białymstoku problem faszyzmu i nacjonalizmu coraz częściej pojawia się na ulicach. Dlatego przyjechałem. Razem z kolegą stawiliśmy się na miejsce zbiórki - opowiadał w sądzie 23-letni Adam L. z Olsztyna, student dwóch kierunków, niekarany.

Podobnie jak pozostali oskarżeni, którym prokuratura zarzuciła udział w wielkiej bójce ze skinami. Doszło do niej pod koniec kwietnia w centrum Białegostoku. Antyfaszyści zorganizowali wtedy manifestację przeciwko obrażaniu i biciu obcokrajowców w naszym mieście. Chcieli wyrazić swój bunt przeciwko rosnącej liczbie zwolenników ideologii faszystowskiej. A to nie spodobało się grupie skinheadów, którzy także pojawili się na manifestacji.

- Wiedziałem, że nacjonaliści mogą nas zaatakować, dlatego włożyłem kominiarkę. Nie chciałem zostać umieszczony na stronie internetowej, gdzie publikowane są nazwiska osób o poglądach antyfaszystowskich. Nie miałem powodu, by ukrywać twarz przed policją - powiedział Adam L.

Przyznał, że w kieszeni kurtki miał też pałkę teleskopową. Zarzekał się jednak, że tego dnia jej nie używał.

- Coś takiego jak faszyzm, czy nazizm nie mieści mi się w głowie. Sprzeciw jest słuszny. Przyjechałem do Białegostoku, bo chciałem obejrzeć taką manifestację z bliska - przyznał z kolei warszawiak Tomasz K.

24 kwietnia on także został zatrzymany przez policję. Miał przy sobie pokrowiec z metalowymi rurkami. Twierdzi, że dał mu go jakiś człowiek, a on bał się mu odmówić. Na rurkach miał być zawieszony banner.

Pozostali oskarżeni utrzymują, że byli tylko obserwatorami. - To nie przestępstwo. Manifestacja była legalna. To policja była brutalna. Agresywni policjanci rzucili nas o glebę, uderzali pałami - przekonywali w piątek sąd.

W tym procesie na ławie oskarżonych powinni jeszcze usiąść Mateusz C. i Sebastian K. Ale nie pojawili się w piątek w sądzie. Sędzia liczy, że stawią się na kolejny termin w grudniu.

Oskarżeni nie przyznają się do winy. Grożą trzy lata więzienia.

Film i galerię zdjęć z bójki znajdziesz w artykule: Skini bili się z antyfaszystami pod kościołem Rocha. 130 osób zatrzymanych. (wideo, zdjęcia)

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny