W pierwszej z placówek uczy się tylko 21 dzieci, zaś w drugiej czterdzieścioro. Rocznie utrzymanie tych szkół kosztuje gminę aż 700 tysięcy złotych. To zbyt duży wydatek - przyznaje Zdzisław Jabłoński, zastępca burmistrza Łap.
Wiadomo, że dzieci z Bokin byłyby dowożone do szkół w Płonce Kościelnej lub Łupiance Starej. Z kolei uczniowie z Daniłowa Dużego od nowego roku szkolnego uczyłyby się w łapskiej Szkole Podstawowej nr 2.
W piątek radni miejscy zdecydują o dalszym losie placówek. Radni PiS są temu przeciwni. - Mieszkańcy Daniłowa nie chcą likwidacji szkoły, więc my także. Musi być zgoda wsi. Nawet władze przyznają, że szkoła w Daniłowie jest zadbana, a chcą ją zamknąć. Na sesji na pewno poznamy stanowisko mieszkańców Bokin, bo nie było ich na posiedzeniu komisji - mówi radny Roman Czepe.
Jak zapewnił Zdzisław Jabłoński, zamknięcie podstawówki w Daniłowie Dużym, zostanie zrekompensowane mieszkańcom tej wsi budową kanalizacji.
- Natomiast budynek po szkole w Bokinach na pewno nie będzie stał pusty. Zostanie wydzierżawiony jednej z fundacji. Ma tam powstać ośrodek doskonalenia zawodowego dla osób niepełnosprawnych - ujawnia zastępca burmistrza.
Czytaj e-wydanie »Lokalny portal przedsiębiorcówDołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?