Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Internet za darmo, ale nie dla każdego

Tomasz Mikulicz
Koba bardzo chce (jej zyskiem są opłaty za internet) doprowadzić światłowód do wszystkich, ale nie jest to  niestety możliwe.
Koba bardzo chce (jej zyskiem są opłaty za internet) doprowadzić światłowód do wszystkich, ale nie jest to niestety możliwe. Archiwum
Koba miała położyć na działce naszego Czytelnika darmowy światłowód. Ale pan Michał internetu nie ma. Firma tłumaczy, że wyczerpał się limit.

Podpisałem zgodę na to, by robotnicy weszli na mój teren i położyli przyłącze światłowodowe. Dopiero teraz dowiedziałem się, że internetu jednak mieć nie będę - mówi Michał Treska z miejscowości Ciasne.

Firma Koba realizuje tam projekt unijny polegający na darmowym podpinaniu mieszkańców do sieci. Problem w tym, że w projekcie jest limit i przyłączy nie wystarczy dla każdego. - O godzinie 21 miałem telefon z firmy Koba. Nie odebrałem, a następnego dnia nie oddzwoniłem. Uznałem bowiem, że godzina 21 to zbyt późna pora, by załatwiać jakiekolwiek sprawy. Później w Kobie powiedziano mi, że skoro nie odebrałem, to nie będę miał przyłącza. A sąsiedzi mają - opowiada nasz Czytelnik.

Michał Czarnecki, kierownik działu obsługi klienta w Kobie mówi, że doszło do nieporozumienia.- Dzwoniliśmy po to, by oznajmić, że przyłącze nie będzie położone. To czy ktoś odebrał telefon czy nie było bez znaczenia - zarzeka się.

Dodaje, że telefony wykonywane są o różnych porach ze względu na długie godziny pracy firmy. - Dzięki temu jesteśmy w stanie skontaktować się z dużą liczbą klientów - mówi.

Koba bardzo chce (jej zyskiem są opłaty za internet) doprowadzić światłowód do wszystkich, ale nie jest to niestety możliwe. O tym kto załapie się na darmowe przyłącze decyduje nie tylko kolejność zgłoszeń, ale też warunki techniczne. - Chodzi o to, gdzie łatwiej się podkopać. Wiadomo, że prace będą szły szybciej tam, gdzie nie trzeba zrywać polbruku, usuwać korzeni drzew - mówi Michał Czarnecki.

Nasz Czytelnik zapytał też Kobę o koszty podłączenia, skoro światłowód nie został położony w jego przypadku za darmo.

- Odpowiedziano mi, że to kwota około tysiąc złotych, czyli strasznie dużo - mówi.

Michał Czarnecki odpiera, że Koba zanim nie zrobi konkretnej wyceny nie podaje żadnych kwot. Bo każde przyłącze jest inne. Wyceny robi się na bieżąco.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny