Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Linia 111. Wojna o autobus Białystok - Karakule - Supraśl

Julita Januszkiewicz [email protected] tel. 85 748 95 18
W sezonie letnim z autobusów linii 111 korzysta wielu białostoczan, którzy chcą skorzystać z walorów uzdrowiska
W sezonie letnim z autobusów linii 111 korzysta wielu białostoczan, którzy chcą skorzystać z walorów uzdrowiska Wojciech Wojtkielewicz
Gmina Supraśl do utrzymania kursów autobusów podmiejskich dopłaca 800 tys. złotych. - To dużo - uważa Radosław Dobrowolski, burmistrz. I proponuje, by Białystok dołożył się za dojazd białostoczan do miejskiego cmentarza w Karakulach. - My też wozimy supraślan do opery czy szkół - odpowiada z ironią Bogusław Prokop, szef Białostockiej Komunikacji Miejskiej.

W marcu minął rok, gdy z Białegostoku do Supraśla zaczęły jeździć autobusy miejskie linii nr 111. Teraz w obie strony kursuje ich 40. Po dwunastu miesiącach okazuje się jednak, że utrzymanie tej linii mocno nadwyręża budżet miasteczka. Jest ona nierentowna.

- Przez ostatnie dziesięć miesięcy zapłaciliśmy 882 tys. złotych. Tymczasem dochód z tej linii wyniósł tylko 117 tysięcy. To kwota uzyskana ze sprzedaży biletów dla mieszkańców, czyli saldo jest ujemne. Wynosi ono 765 tysięcy złotych - wylicza Wojciech Fiłonowicz, przewodniczący rady miejskiej w Supraślu.

- To proste, ludzie wybierają dojazd autobusami prywatnego przewoźnika, gdyż bilety są u niego znacznie tańsze - zauważa Tadeusz Karpowicz, wiceprzewodniczący rady miejskiej.

Radni zwracają uwagę, że w tym roku linia 111 będzie gminę Supraśl kosztowała prawie milion złotych.

- Jestem za jej utrzymaniem, ale trzeba znacznie obniżyć te koszty. Najlepszym rozwiązaniem jest ograniczenie kursów - uważa Wojciech Fiłonowicz.

Z kolei Radosław Dobrowolski, burmistrz Supraśla wpadł na pomysł, by Białystok po połowie płacił za przewozy od granic miasta do przystanku w Karakulach.

- To niesprawiedliwe, że my ponosimy koszty za dojazd białostoczan do miejskiego cmentarza. Poza tym na trasie znajduje się miejscowość Nowodworce leżąca w gminie Wasilków, która też nie dopłaca do tej linii. Mieszkańcy naszej gminy nie wysiadają na tych przystankach - wyjaśnia burmistrz Supraśla.

Według niego miasto powinno dopłacać do kursów, gdyż białostoczanie jeżdżą także 111 do Supraśla, by tu wypocząć.

- Moim zdaniem nie byłaby to zbyt duża kwota - uważa Radosław Dobrowolski.
Rozmawiał w tej sprawie z Bogusławem Prokopem, dyrektorem Białostockiej Komunikacji Miejskiej. Jednak, bezskutecznie.

- Nie będę komentował pomysłów władz Supraśla. Powiem tylko tyle, że my także wozimy naszymi autobusami supraślan do pracy, szkół, opery, na zakupy czy też lekarzy - ironizuje szef białostockiego BKM.

Burmistrz Dobrowolski zapowiada, że jeśli miasto Białystok nie zgodzi się z jego propozycją, wówczas radni mogą zdecydować o likwidacji linii nr 111.

- Ja i radny Dawid Sienkiewicz nigdy na to nie pozwolimy - oburza się Grzegorz Hołubowicz, który wśród supraślan zbierał podpisy, by w miasteczku uruchomić linię 111.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny