Czy Grabówka oddzieli się od Supraśla? Minister zadecyduje

Od wielu lat część mieszkańców Grabówki domaga się utworzenia nowej gminy. Ich zdaniem, burmistrz Supraśla Wiktor Grygiencz nie dba o inwestycje w Grabówce.

- W tym roku Supraśl dostał z UE pieniądze na groblę 1,5 mln zł i "schetynówkę". U nas latem, ludzie kąpią się o północy, bo nie ma ciśnienia w kranach. Najpierw biorą wodę do wiaderka, żeby wystarczyło im na spłukanie - żali się Tadeusz Karpowicz, sołtys Grabówki.

Grupa Inicjatywna

Jest jednym z członków "Grupy Inicjatywnej do Powołania Gminy z Sołectw Przylegających do Wsi Grabówka".

- Gmina Grabówka to taka nazwa umowna - tłumaczył nam rok temu Jerzy Kubiak, jeden z liderów Grupy Inicjatywnej. - W nowej gminie znalazłyby się Grabówka, Zaścianki, Sobolewo, Henrykowo i Sowlany. Około 7 tysięcy ludzi. To ponad 50 procent mieszkańców gminy Supraśl.

GI jest na tyle skuteczna, że na jej wniosek sprawą zajmuje się MSWiA. To minister może ostatecznie zdecydować, czy Grabówka odłączy się od Supraśla. Wcześniej wojewoda podlaski spotkał się i z GI, i z burmistrzem Grygienczem.

- Wojewoda zasugerował konsultacje społeczne - tłumaczy burmistrz.

Jeżeli ich wynik będzie podobny do tego, jaki dały konsultacje prowadzone przez GI w 2001 roku, będą poważne przesłanki do tego, aby drogi Grabówki i Supraśla się rozeszły.

Supraślowi obojętne?

Jak mówi Karpowicz, w ich ankiecie wzięło udział 1541 osób: - Za utworzniem nowej gminy głosowało 1305, przeciw było 215, a 21 osób nie miało zdania - tłumaczy sołtys Grabówki. - W Supraślu do udziału w konsultacjach uprawnionych było 3509 mieszkańców. Głosowało 55. Za utworzeniem nowej gminy była jedna osoba, a przeciw 54.

Wyniki te nie zrobiły wrażenia na ówczesnej radzie gminy, która po zapoznaniu sie z nimi postanowiła nie rozłączać obu miejscowości.

Zdaniem Karpowicza, ponowne pytanie mieszkańców gminy o przyszłość Grabówki i Supraśla nie jest potrzebne, ponieważ ludzie swoje zdanie ujawnili już osiem lat temu. Mimo to każda ze stron będzie próbowała przekonać mieszkańców do swoich argumentów.

Burmistrz nas nie lubi

- Na 99,9 proc. jestem przekonany, że zostajemy razem i wspólnie się bogacimy - zapewnia spokojnie Grygiencz. - Jeśli dojdzie do rozłączenia, będzie bardzo źle dla Supraśla i Grabówki. Każdy straci finansowo. Jeżeli dzisiaj na inwestycje zostaje nam 6 mln zł, to 3 mln zł pochłonie nowa administracja.

- Własnie piszę do wojewody, żeby wyznaczył osobę, która zrobi niezależny budżet gminy Supraśl. Burmistrz od tylu lat w ogóle z nami nie rozmawia tylko wszędzie nas opluwa i mówi, że jak PO wygra, to nikt mu nie podskoczy. Założył się nawet z radnymi, że nikt nowej gminy nie zrobi - mówi Karpowicz. - Jeżeli będzie taki projekt budżetu, dostarczymy go każdemu mieszkańcówi, żeby był świadomy. Wtedy niech podejmuje decyzję.