Żołnierze wyklęci upamiętnieni przez czarny granitowy pomnik tuż przy plaży w Supraślu. Mieszkańcy: Wygląda jak nagrobek na cmentarzu WIDEO

- Jeśli ten pomnik ma tu stać, to nie w tej formie. Coś takiego powinno stać na cmentarzu. To jakieś nieporozumienie! – denerwuje się pani Anna z Supraśla.

– To taki typowo cmentarny pomnik. Czarny granit, czarny marmur – ogląda Przemysław Tomaszewski, białostoczanin.
Chodzi o monument upamiętniający żołnierzy wyklętych. Stoi on niedaleko bulwarów w Supraślu. Zdjęcie pomnika robi furorę na Facebooku. Internauci są bezlitośni.

–Idea super, ale forma i miejsce już niekoniecznie - pisze pani Maria.

– Jestem za szerzeniem wartości patriotycznych, ale w taki sposób? Moda cmentarna wymknęła się komuś spod kontroli. Czy ktoś z supraślan słyszał o pomyśle ustawienia nagrobka w tym miejscu? – dopytuje pan Piotr.

Pomnik, jak głosi napis na nim został ustawiony z inicjatywy Fundacji Rodów Kresowych Kotowiczów - Konecznych.
Radosław Dobrowolski burmistrz Supraśla nie widzi nic złego, że koło bulwarów stoi nagrobek.

– To nie jest pomnik tylko płyta pamiątkowa. Dostaliśmy ją w darze od pani doktor Krystyny Koneczny. Zaufaliśmy licząc, że będzie miał oryginalny kształt. Rozumiem, że nie wszystkim może się podobać mówi burmistrz Supraśla.

Przyznał nam, że przyzwyczaił się do tego pomnika.

– Uważam, że lokalizacja płyty jest bardzo dobra. Ale jestem otwarty na wszelkie opinie i sugestie mieszkańców. Jeśli pomnik jest za bardzo widoczny, możemy go przysłonić zielenią – proponuje burmistrz.

We wtorek nie udało się nam porozmawiać z Krystyną Koneczną.

Burmistrz poinformował, że zgodę na budowę pomnika wydał Andrzej Nowakowski, były wojewódzki podlaski konserwator zabytków. Bo teren, na którym stoi monument jest chroniony.

Prof. Małgorzata Dajnowicz, obecny Podlaski Wojewódzki Konserwator Zabytków nie chciała komentować sprawy. – Nie będę brała odpowiedzialności za decyzje pana Nowakowskiego – dodała.

Wiadomo, że na postawienie pomnika zgodziła się komisja ds. uzdrowiska przy supraskiej radzie miejskiej. – Zaopiniowała pozytywnie lokalizację obiektu – mówi burmistrz.

Monika Suszczyńska, przewodnicząca rady miejskiej, która jest też w komisji ds. uzdrowiska opowiada, że radni rozmawiali o wyglądzie pomnika.

– Chodziło o to, by nie miał charakteru nagrobkowego – dodaje Suszczyńska.

Chociaż przyznała, że jeszcze nie widziała pomnika.

– Zostaliśmy poniekąd postawieni przed faktem dokonanym. Wygląda to tak, jakby pięcioosobowa komisja decydowała o inwestycji i wydała na nią zgodę. „Uroda” pomnika jest moim zdaniem bardzo dyskusyjna – komentuje Radosław Sakowski, jeden z radnych gminy Supraśl.

- To jest okropne!! Widziałam mnóstwo takich nagrobków, ale na cmentarzach. Ale na bulwarach!. Tam powinniśmy się spodziewać ciszy, spokoju i pięknej przyrody - mówi zdziwiona Barbara Maj z Kabaretu Widelec. - Nie od dzisiaj człowiek gwałci przyrodę przestrzeń publiczną. Dlaczego nikt nie skorzystał z podpowiedzi artystów z pobliskiego Liceum Plastycznego?