Zaścianki. Plac zabaw śmiertelnie niebezpieczny. Wiata zawaliła się na piaskownicę (zdjęcia)

- Strach pomyśleć, co by się stało, gdyby ochrony przed deszczem szukały tam dzieci. Całe szczęście, że nikogo wtedy nie było - mówi z ulgą Tomasz Breś z Zaścianek. Przysłał nam zdjęcia, na których widać zawalony dach wiaty nad piaskownicą na placu zabaw. - Często spaceruję tam z dzieckiem. Stan zabawek pozostawia wiele do życzenia. Jest zagrożeniem dla zdrowia i życia naszych dzieci - niepokoi się pan Tomasz.

Na zdjęciach widać, że są one zniszczone, np. wystają z nich wkręty. - To jest przerażające, że po zwyczajnej burzy plac zabaw się rozpada. To przykład kolejnego niedbalstwa w gminie - irytuje się Piotr Todorczuk z Grabówki.

- Radni albo sołtysi powinni zgłaszać usterki do gminy a nie dzwonić do gazety i czekać aż wystający gwóźdź zrobi dziecku krzywdę - oburza się Radosław Dobrowolski, burmistrz Supraśla.

Tyle że - jak mówi Tomasz Breś - problem zgłosił urzędnikom już 28 kwietnia. - Do tej pory nie dostałem odpowiedzi - skarży się mieszkaniec.

Burmistrz podejrzewa, że raczej ktoś miał złe intencje, zdewastował to miejsce, by potem zrobić z tego sprawę.- Plac zabaw jest pod dozorem Centrum Kultury i Rekreacji. Jego dyrektor kilka dni temu sprawdzał stan techniczny wszystkich urządzeń, w tym tego daszku. Nie potwierdził, by mógł się on zawalić - wyjaśnia burmistrz.

Zapewnił nas w środę, że natychmiast zlecił Komunalnemu Zakładowi Budżetowemu uprzątnięcie placu. - Niebawem do Zaścianek pojedzie ekipa, która odnowi ten obiekt - obiecał burmistrz. Dodał, że w gminie Supraśl trwa naprawa i konserwacja wszystkich placów zabaw.