To jeszcze nic pewnego. Ale już daje nadzieję tysiącom kierowców, którzy codziennie mijają to skrzyżowanie. Bo jazda nim, to prawdziwa katorga.
Największym problemem kierowców jest wbicie się z ulicy Piłsudskiego w kierunku Kuźnicy. W godzinach szczytu zawsze tworzą się tam korki. Wielu kierowców nie chcąc czekać, skręca w prawo w kierunku Białegostoku. Jedzie na mniej ruchliwe skrzyżowanie i dopiero tam z powrotem wyjeżdża na drogę krajową.
- Bardzo często korzystam z takiej możliwości. Zwłaszcza, jak mi się spieszy. Zresztą, nikt nie lubi stać przecież w korku. A najczęściej, jak wyjeżdżam na drogę do Kuźnicy, to jadę aż na ul. Mariańską. Tam nie ma takiego ruchu - mówi młody kierowca z Sokółki.
Skrzyżowanie ulic Piłsudskiego, Grodzieńskiej i placu Kościuszki należy do najbardziej ruchliwych w mieście. Od dawna mówiło się o potrzebie zamontowania tam świateł. To bowiem jedyny sposób na rozładowanie ogromnego, korkującego się ruchu samochodów. Zyskają na tym także piesi, którzy nieraz długo muszą czekać na oznakowanym przejściu.
Teraz jest na to szansa. Inwestycję wspólnie z gminą Sokółka ma realizować Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad.
- Prace miałyby rozpocząć się wiosną przyszłego roku. Wszystko jednak zależy od pieniędzy, nie wiadomo czy je zdobędziemy. Na pewno do końca tego roku będzie gotowe pozwolenie na budowę - przekonuje Stanisław Małachwiej, burmistrz Sokółki.
Przewidywany koszt inwestycji to 3,5 mln zł. Po przebudowie powstanie nowoczesne skrzyżowanie z sygnalizacją świetlną i lewoskrętami z drogi krajowej.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?