Oświadczenia majątkowe ciągle tajne. Z jednym wyjątkiem.

Obowiązek ujawnienia stanu swojego majątku spoczywa na wszystkich burmistrzach, wójtach, radnych, kierownikach jednostek samorządowych oraz niektórych pracownikach urzędów. Wszyscy do końca kwietnia musieli złożyć oświadczenia majątkowe, które później są publikowane w Biuletynie Informacji Publicznej.

Urzędnikom nie kwapi się jednak z ujawnianiem tych dokumentów. Sokólski urząd miejski nie jest tu wyjątkiem.

- Oświadczenia są jeszcze weryfikowane. Ale opublikujemy je lada dzień - zapewnia Zbigniew Tochwin, sekretarz urzędu.

W BIP-ie można znaleźć jedynie oświadczenie radnej Jadwigi Bieniusiewicz. Złożyła je w lutym tego roku, po tym, jak wstąpiła w szeregi rady miejskiej.

Jak wygląda majątek kierowniczki oddziału bezpieczeństwa żywności i żywienia Powiatowej Stacji Sanitarno - Epidemiologicznej w Sokółce? Jadwiga Bieniusiewicz w styczniu tego roku zarobiła z tego tytułu ponad 4,6 tys. złotych.

Na koncie ma spore oszczędności (141.582 zł), zaś w sumie swój majątek oszacowała na prawie 700 tys. złotych.

Za to mieszkańcy gminy Korycin mogą bez najmniejszego problemu sprawdzić zarobki swoich radnych. Na stronach Biuletynu Informacji Publicznej zamieszczone są oświadczenia 14 radnych (oprócz przewodniczącego rady).

Zbigniew Lengiewicz, który jest cy wiceprzewodniczącym rady gminy nie należy do najbogatszych. Ma 50 złotych oszczędności, a swój ubiegłoroczny dochód to 3490 złotych.

Częściowo oświadczenia opublikował też urząd w Dąbrowie Białostockiej. Znamy majątki kilku szefów placówek oświatowych.

Najwięcej zarobiła Halina Adamowicz, dyrektorka szkoły podstawowej w Kamiennej Nowej. Za osiem miesięcy swojej pracy otrzymała wynagrodzenie w wysokości 42,5 tys. złotych.

Z kolei Waldemar Szymański, kierownik Biura Obsługi Szkół Samorządowych w Dąbrowie Białostockiej swój dochód za 2009 rok zamknął kwotą 22 tys. złotych.