Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Podlaskie Przewozy Regionalne nikogo nie zwalniają. Walka o pociąg Białystok - Grodno trwa

Izabela Krzewska
Podlaskie Przewozy Regionalne nikogo nie zwalniają. Walka o pociąg Białystok - Grodno trwa
Podlaskie Przewozy Regionalne nikogo nie zwalniają. Walka o pociąg Białystok - Grodno trwa archiwum
Trzem osobom nie zostaną przedłużone umowy. Zwolnień w podlaskich Przewozach Regionalnych jednak nie będzie. Póki co.

To nie koniec problemów w oddziale. Powodem jest likwidacja pociągu do Grodna. W obronie połączenia interweniuje następny podlaski poseł.

Mniej połączeń to mniejsze zapotrzebowanie na etaty. Małgorzata Jakiel, wiceprzewodnicząca zakładowej „Solidarności” w sprawie zwolnień spotkała się we wtorek z dyrekcją podlaskich PR.

- Byliśmy nastawieni na walkę o pracowników, ale żadne burzliwe dyskusje nie były potrzebne - relacjonuje Jakiel. - Propozycja pani dyrektor była do zaakceptowania.

A ta jest taka: z trzema osobami pracującymi na pół etatu i emerytami nie zostaną przedłużone umowy. Reszta pracowników zostaje. Związkowcy szacowali, że z pracą musiałoby się pożegnać 15 osób (tyle osób obsługuje dwie pary pociągów do i z Grodna dziennie).

Przed świętami kolejarze mogą więc odetchnąć z ulgą. - To ustalenia na dziś. Nie wiemy, co będzie po nowym roku - przyznaje szczerze Małgorzata Jakiel.

W firmie przygotowany został już Program Dobrowolnych Odejść, w ramach którego pracownicy dostaną odprawy. Program został przedłużony do marca.

Ostatni skład (w relacji Ełk - Małkinia przez Białystok) wyjechał na tory w poprzedni weekend. Ministerstwo infrastruktury zdecydowało, że nie będzie już finansować tego połączenia międzynarodowego. Powody? Nieopłacalność. Frekwencja jest niska. A koszt uruchomienia pociągu to 13,2 mln zł rocznie.

Gdy pojawiły się pierwsze sygnały o możliwości likwidacji kursów do Grodna, w jego obronie stanął podlaski marszałek i nasi posłowie wszystkich opcji politycznych. Argumenty „przeciw” były te same. Ucierpią kontakty handlowe z Białorusią i zagraniczni studenci korzystający z polskich programów stypendialnych, Polonia i ich rodziny, a także mieszkańcy Sokółki i Kuźnicy, którzy też podróżowali tym pociągiem.

- Rezygnacja z tych połączeń jest de facto odcięciem Polski, a zwłaszcza jej północno-wschodniej części, od naszych wschodnich sąsiadów - co bezpośrednio godzi w interes społeczny i gospodarczy Polski - tłumaczy Robert Tyszkiewicz, podlaski poseł PO.

We wtorek skierował zapytanie poselskie do ministerstwa infrastruktury. Chce się dowiedzieć, dlaczego przestało finansować pociąg Warszawa - Grodno, czy jest szansa na jego przywrócenie (jeśli tak, to kiedy). Ewentualnie, czy jest choćby możliwość dofinansowania połączenia na trasie Białystok - Grodno.

Oficjalne stanowisko w sprawie likwidacji pociągu szykuje też Urząd Marszałkowski Województwa Podlaskiego. Ma być gotowe przed Bożym Narodzeniem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny