Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Afgańczycy próbowali nielegalnie dostać się do Polski. Celnicy nie mogli się z nimi porozumieć.

es
Zatrzymani cudzoziemcy nie mówią po rosyjsku, ani po angielsku
Zatrzymani cudzoziemcy nie mówią po rosyjsku, ani po angielsku Fot. Izba Celna w Białymstoku
Sześcioro cudzoziemców zostało zatrzymanych na granicy polsko - litewskiej w Budzisku.

Minionej nocy zatrzymano sześcioro cudzoziemców, którzy nielegalnie dostali się do Polski.

- Patrol celników zauważył grupę sześciu osób przekraczających polsko-litewską granicę w pobliżu dawnego przejścia granicznego w Budzisku - mówi Maciej Czarnecki, rzecznik prasowy Izby Celnej w Białymstoku.

Celnicy natychmiast podjechali do podejrzanej grupy, w której znajdowały się m.in. dwie kobiety i sześcioletnie dziecko.

- Cudzoziemcy nie posiadali przy sobie dokumentów tożsamości z wyjątkiem prawa jazdy znalezionego przy jednej z kobiet. Najstarszy mężczyzna z grupy wypowiadał jedynie słowo "Afganistan" - dodaje mjr Anna Wójcik, rzecznik prasowy Komendanta Podlaskiego Oddziału Straży Granicznej.

Cudzoziemcy zostali zatrzymani przez funkcjonariuszy Placówki Straży Granicznej w Augustowie. Obcokrajowcy byli w dobrym stanie fizycznym, nie wyglądali na wycieńczonych.

Obecnie cudzoziemcy pozostają w dyspozycji straży granicznej w Augustowie.Zostali nakarmieni. Dostali też napoje.

- Dalsze losy obcokrajowców rozstrzygną się po przyjeździe tłumacza i po wyjaśnieniu okoliczności ich przybycia do Polski - mówi Maciej Czarnecki, rzecznik prasowy Izby Celnej w Białymstoku. Najprawdopodobniej, po dopełnieniu procedur administracyjnych zostaną przekazani stronie litewskiej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny