Na drodze, którą przejeżdża ok. 50 samochodów na godzinę, podczas wiosennych wędrówek może zginąć nawet połowa wędrujących tamtędy płazów - wyjaśnia mgr Adam Hermaniuk z Koła Naukowego Biologów Uniwersytetu w Białymstoku.
Na miejsce akcji już po raz kolejny wybrany został odcinek tzw. Carskiej Drogi, między Osowcem i Laskowcem w Biebrzańskim Parku Narodowym. Z badań biologów, prowadzonych w tym miejscu od kilku lat wynika, że na tej trasie co roku ginie bardzo wiele kręgowców. Wśród nich - także objęte ochroną płazy, zwłaszcza rzadkie traszki grzebieniaste, które akurat w tym miejscu najliczniej się mnożą.
Studenci i pracownicy BPN ustawili wzdłuż drogi 400 metrów płotków uniemożliwiających żabom, ropuchom czy traszkom wyjście na jezdnię. Wzdłuż płotków wkopane są wiaderka, do których wpadają wędrujące płazy. Ratujący codziennie sprawdzają wiaderka. Dzięki temu zwierzęta nie giną pod kołami samochodów. Płazy są mierzone i ważone, określany jest ich gatunek i płeć. Dane wpisywane są do dziennego raportu.
Płazy są najbardziej narażoną na wymieranie grupą kręgowców. W ciągu jednej takiej akcji przenoszonych jest ok. 1000 płazów. Akcja potrwa kilka tygodni - skończy się, gdy ratujący ocenią na podstawie liczby znajdowanych płazów, że migracja zwierząt już się zakończyła.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?