To bardzo dobra decyzja, bo szpital zalega z płatnościami za lekarstwa, żywność czy dostawę gazów technicznych - mówi Antoni Pełkowski, starosta powiatu białostockiego.
O pożyczkę prosił Tadeusz Gniazdowski, dyrektor łapskiego szpitala. Tłumaczył, że placówce brakuje pieniędzy na zapłatę dostawcom.
Większość radnych przychyliła się do tej prośby, przyznając SP ZOZ 1,7 mln zł pożyczki. - Są obawy, czy te pieniądze będą właściwie wydane. Zdaje się, że ponad 300 tysięcy złotych to dług wobec dwóch lekarzy, a nie spłaca się dużych zobowiązań wobec personelu średniego. Chodzi o fundusz socjalny - komentuje Roman Czepe, radny powiatowy PiS.
- Wybiórczo są spłacane niektóre długi. Dlaczego nie możemy pokryć zaległych wypłat pracowników?- pyta Marek Skrypko, inny radny PiS
Antoni Pełkowski zapewnia, że pożyczka jest niezbędna.
- Zwłoka w wypłaceniu bieżących zobowiązań działałaby na niekorzyść szpitala, bo ta kwota szybko rośnie o wysokie odsetki. Niepłacenie rachunków może doprowadzić do wstrzymania dostaw leków czy środków opatrunkowych. Poza tym to kolejny dowód na to, że chcemy aby szpital istniał i służył mieszkańcom powiatu - podkreśla starosta.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?