W wolnych chwilach bezinteresownie pomagają innym, słabszym od siebie. Teraz młodzi wolontariusze biorą udział w konkursie zorganizowanych w ramach projektu pod hasłem "Szkoła bez przemocy".
Damian Kosicki wolontariuszem jest od roku. Jak mówi, poczuł wewnętrzną chęć zrobienia czegoś dobrego. - Pomaganie innym sprawia mi wielką radość. Daje mnóstwo satysfakcji - przekonuje chłopak.
Sylwia Piszczatowska w wolontariacie działa już trzy lata.
- Dla nas najważniejszy jest uśmiech naszych podopiecznych - mówi skromnie uczennica łapskiego mechaniaka.
- Pomagając, czujemy się potrzebni - dodaje jej koleżanka Karolina Kowalewicz.
Klub wolontariatu w łapskim ZSM działa od 2002 roku. Od początku należy do niego 20 uczniów. To wartościowa, pełna pomysłów młodzież, która w swoją pracę wkłada wiele serca i zaangażowania. Wolontariat wymaga wiele wysiłku i bezinteresownego poświęcenia czasu.
- W programie Szkoła bez przemocy uczestniczymy pierwszy raz - mówi pedagog Grażyna Samson, jedna z opiekunek.
Młodzi wolontariusze postanowili wystartować w konkursie. Opracowali więc projekt pod tytułem “Być dla innych". Uczniowie chcą pochwalić się swoimi osiągnięciami i doświadczeniem. Tym bardziej że na swoim koncie mają wiele wspaniałych akcji. Wolontariusze z mechaniaka systematycznie odwiedzają podopiecznych łapskiej świetlicy socjoterapeutycznej.
- Dla najbiedniejszych dzieci urządziliśmy choinkę. Przygotowaliśmy też świąteczne paczki - opowiada Magda Goździk.
- Pomagamy dzieciom odrabiać lekcje - dodaje Sylwia Piszczatowska, która opisała swoją pracę i w nagrodę pojedzie na międzynarodowe warsztaty wolontariatu w Augustowie.
Wolontariusze otrzymali też czterotysięczną dotację. - Dzięki temu zorganizowaliśmy dzieciom ze świetlicy wycieczkę na lodowisko - cieszy się Paulina.
Uczniowie odwiedzają Zakład Pielęgnacyjno-Opiekuńczy w łapskim szpitalu. Pomagają starszym i schorowanym ludziom.
- Rozmawiamy z nimi, śpiewamy i wspólnie modlimy się - mówi Damian Kosicki. Nie zapomnieliśmy też o swoich podopiecznych podczas Dnia Babci i Dziadka oraz w Dniu Chorego.
- Poza tym wysyłamy kartki dla dzieci przewlekle chorych, bo potrzebują one duchowego wsparcia i dobrego słowa w trudnych chwilach - dodaje Karolina Kowalewicz.
Od kiedy klub porozumiał się z ośrodkiem pomocy społecznej, uczniowie odwiedzają osoby samotne.
- Pomagamy im w codziennych, domowych czynnościach. Robimy zakupy, opłacamy rachunki, przynosimy opał - mówi Damian Kosicki.
Wkrótce zorganizują w szkole akcję krwiodawczą. Chcą też pomóc dzieciom z Domu Dziecka w Krasnem. Będą zbierali przybory szkolne i zabawki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?