Jeszcze niedawno muzyki w wykonaniu kolejarskiej orkiestry można było usłyszeć na różnych festynach i uroczystościach. Od lat bowiem orkiestra Zakładów Naprawczych Taboru Kolejowego w Łapach towarzyszyła mieszkańcom naszego miasta i regionu.
Rozsławiała Łapy nie tylko na Podlasiu. Była też jedyną w województwie orkiestrą zakładową.
Teraz można o niej mówić już w tylko w czasie przeszłym. ZNTK upadły, a wraz z nimi kolejarska tradycja orkiestry.
- Byłoby wielką szkodą, gdyby orkiestra przestała istnieć. Przecież przyczyniła się do rozwoju kultury w naszym mieście - przekonuje Anna Łupińska, jedna z mieszkanek Łap.
- Formalnie orkiestra przestała być przyporządkowana do Zakładów Naprawczych Taboru Kolejowego z chwilą zwolnienia pracowników i faktycznie jest to koniec zakładowego etapu długiej, ponadstuletniej historii tego zasłużonego dla nas zespołu - mówi Roman Czepe, burmistrz Łap.
Instrumenty na sprzedaż
Jaki więc los czeka dawną zakładową orkiestrę? Czy ona również podzieli smutny los najstarszego w Łapach przedsiębiorstwa?
Burmistrz przekonuje, że gmina chce, by orkiestra ciągle funkcjonowała. Na początku września tego roku Czepe zwrócił się pisemnie do Aliny Sobolewskiej, syndyk masy upadłościowej w ZNTK, o nieodpłatne przekazanie instrumentów i strojów orkiestry.
"(…) lub, jeśli darowizna jest niemożliwa, o sprzedanie ich gminie Łapy za przystępną cenę. Gminie bardzo zależy na podtrzymaniu działalności orkiestry. (…) byłoby to niezrozumiałe, gdyby instrumenty zostały przejęte przez osoby trzecie, prawne lub fizyczne" - argumentuje Czepe.
Alina Sobolewska, syndyk odpowiedziała, że odpłatne przekazanie gminie instrumentów oraz ubiorów orkiestry jest niemożliwe.
"O ewentualnej sprzedaży rzeczy będzie można rozmawiać po sporządzeniu wyceny majątku upadłego" - podkreśliła w dalszej części swego pisma.
Dom kultury chce pomóc
Jak informuje burmistrz Czepe, zakładowe instrumenty zostaną wystawione na sprzedaż.
- Oczywiście pani syndyk jest związana z procedurami, ale ze zrozumieniem podchodzi do tego tematu. Zaproponowałem więc członkom orkiestry, aby skorzystali z opieki i wsparcia Domu Kultury. Byłaby to wtedy orkiestra miejska - tłumaczy Czepe.
Odbyło się spotkanie kilkunastu członków orkiestry z dyrektor Domu Kultury w Łapach Ewą Stranc, która przedstawiła wizje jej dalszego funkcjonowania.
- Możemy dokupić instrumenty, zagwarantujemy przewozy na imprezy, sale na próby oraz niewielkie dofinansowanie osoby prowadzącej zespół. Pomoglibyśmy też w rekrutacji nowych członków orkiestry - zapewnia pani dyrektor.
Ale czy uda się zrealizować plany dyrektorki domu kultury i orkiestra nadal będzie istniała, zależy głównie od woli jej członków.
- Nie ponaglamy, ale chcielibyśmy, by nadal była ona chlubą i symbolem Łap - przekonuje Ewa Stranc.
Marek Granaszewski, tymczasowy kapelmistrz orkiestry, mówi, że obecnie działają społecznie: - Co będzie dalej? Zastanawiamy się nad propozycją domu kultury. Potrzebna jest też motywacja - dodaje Granaszewski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?