Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bokiny odcięte od świata. Ludzie i samochody grzęzną w błocie

Julita Januszkiewicz
- Niestety, co  odwilż, to i potop.  Wszędzie błoto oraz  wielkie i głębokie kałuże. Dosłownie powódź - denerwują się ludzie.
- Niestety, co odwilż, to i potop. Wszędzie błoto oraz wielkie i głębokie kałuże. Dosłownie powódź - denerwują się ludzie.
W Bokinach są dwie drogi: gminna i powiatowa. Obie są nieprzejezdne: - Jesteśmy odcięci od świata. I nikt się tym nie przejmuje - denerwują się mieszkańcy wsi.

Ludzie i samochody grzęzną w błocie. Tymczasem powiat białostocki nie ma pieniędzy, a władze gminy Łapy zapewniają, że swoją drogę zrobią za rok.

Pomóżcie nam...

W środę do naszej redakcji zadzwonił sołtys Piotr Herman: - Nasze drogi są nieprzejezdne - prosił o interwencję. Pojechaliśmy.

Przed wiejską remizą czekali mieszkańcy. Bo chcą, by ich wieś wreszcie miała porządne drogi. Tym bardziej, że Bokiny to turystyczna miejscowość i zasługuje na nie. Dlatego od lat ludzie proszą o jakiś dojazd. Niestety, bezskutecznie.

Droga powiatowa

- Tylko ciągle nam coś obiecują. I co? I nic. Mamy tego dosyć. Jak długo będziemy się tak męczyć? - pyta Mieczysław Herman.

Sołtys pokazuje drogi, a ma się czym “pochwalić". Pierwsza (należy do powiatu białostockiego), to obraz nędzy i rozpaczy. Jest w bardzo katastrofalnym stanie. Przejazd tędy to codzienna gehenna mieszkańców Bokin.

- Niestety, co odwilż, to i potop. Wszędzie błoto oraz wielkie i głębokie kałuże. Dosłownie powódź - denerwują się ludzie.

- Dobrze, że mamy łódki, bo niedługo będzie tu można pływać, a w kałużach ryby hodować - żalą się mężczyźni.

Kontaktujemy się z Markiem Jędrzejewskim szefem Powiatowego Zarządu Dróg w Białymstoku.

- Codziennie mam po kilka telefonów w sprawie stanu dróg. A przecież mamy ponad tysiąc kilometrów dróg o nawierzchni żwirowej. I wszędzie są takie same problemy - narzeka dyrektor Jędrzejewski.

Pytamy kiedy w Bokinach będzie asfalt.

- Kiedyś na pewno będzie, ale nie wiadomo kiedy... - odpowiada ni to żartem, ni to serio Marek Jędrzejewski. - Jest opracowany projekt przebudowy dróg, ale w budżecie powiatu ciągle brakuje pieniędzy - tłumaczy. - A potrzeba kilka milionów złotych.

- Gdyby powiat chciał skorzystać z pięćdziesięcioprocentowej dopłaty gminy, nie ma problemu, aby zrobić drogę i w Bokinach - zapewnia Roman Czepe, burmistrz Łap. - Ale powiat nie ma już pieniędzy.

Nie ma więc żadnych szans na wykonanie tej drogi.

- Jedyna możliwość była wtedy, gdyby gmina dołożyła połowę, ale warunkiem jest zgoda, że te pieniądze uzyskane zostaną z oszczędności na likwidacji szkoły - dodaje burmistrz. Ale wieś się na to nie zgodziła: - Bo wtedy zostalibyśmy i bez szkoły i dróg - uważają ludzie.

Dyrektor Jędrzejewski obiecuje, że na drodze pojawi się równiarka, ale muszą być odpowienie warunki atmosferyczne do naprawy. Rzecz jednak w tym, że to nie koniec kłopotów Bokin.

Sen z powiek spędza też mieszkańcom droga, która należy do gminy Łapy. Na dobrą sprawą, niczym nie różni się od tej pierwszej. Co gorsza, są nią dowożone dzieci do gimnazjum w Płonce Kościelnej: - Tędy też nie da się normalnie przejść ani przejechać - denerwują się ludzie.

Władze Łap uspokajają i zapewniają, że w przyszłym roku droga doczeka asfaltowej nawierzchni.

- Uzyskaliśmy w konkursie bardzo wysoką lokatę, dzięki czemu otrzymamy poważne wsparcie finansowe Unii na budowę drogi w Bokinach - mówi burmistrz Czepe. - To duży sukces.

Zgodnie z harmonogramem prace rozpoczną się w 2010 roku, choć wymaga to jeszcze wielu zabiegów. Dlaczego? W międzyczasie zmieniło się bowiem polskie prawo i wszystkie dokumentacje trzeba wykonywać od nowa. Nie zmieni to jednak planowanych robót.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny