Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pływanie to sama radość

Julita Januszkiewicz
Niektórzy łapianie odpoczywają w jaccuzi. Woda tylko bulgocze. Jest przyjemnie
Niektórzy łapianie odpoczywają w jaccuzi. Woda tylko bulgocze. Jest przyjemnie fot. Julita Januszkiewicz
Jest bardzo fajnie. Lubię pływać - mówi Mariusz Faszczewski, czternastolatek z Łap. On i 22 innych łapian wybrało się w czwartek na basen do Wysokiego Mazowieckiego.

Godzina 17.20. Przed dworcem PKP zbiera się grupa łapian. Są w różnym wieku. I młodsi, nastoletni uczniowie, i starsi - pracujący. Każdy ma ze sobą torbę, a w niej klapki, czepek i stroje kąpielowe. Po co to wszystko? Po raz kolejny wybierają się do, odległego o 40 km, Wysokiego Mazowieckiego. Żeby popływać.

Pięciu jedzie własnym autem

Podjeżdża niebieski bus. Złaknieni wody łapianie wsiadają. Nagle okazuje się, że nie wystarczy miejsc. Ale nie odstrasza to nikogo. Pięciu, bystrych chłopaków postanawia podróżować swoim samochodem. Pozostali zajmują miejsca w autobusie. Ogółem 23 osoby: 11 panów i 12 pań.

Po drodze sympatyczny pan - kierowca z Sokół zabiera jeszcze jedną, spóźnialską. Na dworze szarówka. Pada lekki deszcz. W autobusie toczą się rozmowy. Niektórzy zastanawiają się głośno jak spędzą czas w pływalni.

- Jeszcze dziesięć minut - informuje zniecierpliwionych kierowca.

Są i poważne tematy. Dwóch panów rozmawia o cukrowni.

Uwaga: Chlor wybiela włosy

18.10 dojeżdżamy na miejsce. Obiekt pływalni naprawdę robi imponujące wrażenie. Wycieczkowicze po cichu marzą, by w Łapach powstał podobny. Tymczasem idą do szatni. Adam Protasiewicz dyrektor Ośrodka Kultury Fizycznej, a zarazem pomysłodawca wycieczek kupuje karnety w kasie.

- Jeśli mamy dbać o rozwój kultury fizycznej, to właśnie pływanie jest najwłaściwszym sposobem, bo nic, tak jak ta dyscyplina sportu nie wyszczupla sylwetki, rozwija mięśni. Pływanie, to też doskonała forma wypoczynku irelaksu. Jedynym mankamentem jest to, że chlor wybiela włosy - żartuje Protasiewicz, wysoki, szczupły i jasnowłosy mężczyzna.

Ale fajnie!!

Jeszcze tylko wizyta w przebieralni. I zabawa w wodzie zaczyna się na dobre... Niektórzy łapianie pływają niczym zawodowcy. Adam nurkuje i skacze ze słupka startowego.

- Jest super - dzieli się wrażeniami Wojtek, ciemnowłosy, wysoki chłopak odważnie wchodzi na drabinkę. Za chwilę pokaże to co potrafi.

- Bardzo lubię pływać. Jestem tutaj dość często - mówi Wojtek, który umie pływać dowolnym stylem.

Pomysłów do zabawy łapianom naprawdę nie brakuje. Najmłodsi z pomocą opiekunów brodzą w wodzie. Starsi odważnie nurkują. A inni kąpią się pod prysznicem. Słychać tylko plusk wody i okrzyki radości.

- Chce poprawić swoje umiejętności. A pływanie jest zdrowe - nie ma wątpliwości Tomek Płoński, tegoroczny maturzysta.

- A ja uwielbiam sport, a najbardziej pływanie - dodaje Grzesiek Puciłowski i po chwili zanurza się w wodzie. A Mateusz Faszczewski idzie do sauny. To też sympatyczna forma relaksu.

Sposób na życie

Są i panie. Uśmiechają się, kiedy robimy im zdjęcia. Niektóre oblewają się błękitną wodą, inne leniuchują w minibasenie z hydromasażem, czyli w popularnym jaccuzi. A woda przyjemnie bulgocze. Ale są i takie, które dorównują talentem pływackim panom. Jak choćby Bożena Puścian. To mąż - zawodowy ratownik - namówił ją na te wycieczki. Przeczytał ogłoszenie, że OKF zaprasza na basen. Pani Bożena nie wahała się. Kiedyś grała w koszykówkę, aż w białostockim Włókniarzu.

- Pamiętam pierwszy wyjazd. Byłam stremowana. Przyszłam na dworzec. Patrzę, a tu sama młodzież czeka - opowiada.

Jednak wycieczki na basen tak jej się spodobały, że namówiła koleżanki z pracy. One też nie żałują. Już nawet zarezerwowały sobie miejsca na kolejne wypady: - Fajnie byłoby gdyby w naszym mieście powstał basen. Byłoby bliżej i częściej uprawiałybyśmy tę przyjemną dyscyplinę sportu - mówią.

Niestety, godzina szybko mija. Łapianie powoli schodzą do bufetu. Zamawiają kawę, herbatę. Kupują batony, gofry, hot dogi.

- A ty co gofra jesz! - rzuca do koleżanki jedna z pań.

- Na pewno mi nie zaszkodzi. Tylko jeden - żartuje znajoma.

Ludzie nawiązują znajomości. Gawędzą i dzielą się wrażeniami.

- Pływanie to sama radość i sposób na życie - cieszy się Anna Andrzejewska, emerytowana nauczycielka, która również gimnastykuje się. - Dla zdrowia i relaksu - dodaje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny