222 km na różnych wysokościach, upał i mróz. Taki jest ultramaraton La Ultra The High w Indiach. Startują w nim najlepsi. Wśród nich był Dariusz Strychalski z Łap. I chociaż znów nie udało mu się ukończyć biegu, internauci nie szczędzili mu pochwał.
„Darek i tak jesteś najlepszy!!!”, „Zdrowie najważniejsze. Wiem, że dałeś z siebie wszystko. Dla mnie zawsze jesteś wzorem i Mistrzem”. Podobnych wpisów na Facebooku można przeczytać wiele. Bo to tam była relacjonowana wyprawa Dariusza.
- Przez całą noc Darkowi biegło się bardzo dobrze, trzymał równe, spokojne tempo, czuł się doskonale. (...) Niestety, wraz ze wzrostem wysokości zaczął drastycznie spadać poziom tlenu we krwi, aż osiągnął wartości krytyczne i kontynuowanie biegu było nie tylko niemożliwe, ale - przede wszystkim - niebezpieczne - czytamy. Tuż przed przełęczą Khardung La lekarz zdecydował o podaniu biegaczowi tlenu, co oznaczało zakończenie biegu.
Dariusza Strychalskiego, gdy miał osiem lat, potrąciła ciężarówka. Dziś niedowidzi na jedno oko, ma przykurcz prawej ręki i niedowład prawej nogi. Mimo to udowadnia, że niepełnosprawność można pokonać. Od 2007 roku startuje w ciężkich ultramaratonach .
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?