Otrzymujesz zaproszenie do restauracji lub domu kultury na wyjątkowy pokaz urządzeń masujących, garnków, pościeli leczniczych? Może organizator kusi cię jeszcze prezentem, który otrzymasz tylko za to, że przyjdziesz na spotkanie? Uważaj, bo jest duże prawdopodobieństwo, że dasz się przekonać, że ten wyjątkowy produkt, oferowany za wyjątkowo wysoką cenę, jest ci niezbędny. Nie szkodzi, że nie masz pieniędzy, prowadzący pokaz od razu podsuną ci formularz sprzedaży ratalnej.
Jedna z takich prezentacji odbyła się w minionym tygodniu w Domu Kultury w Hajnówce. Poznańska firma Damar prezentowała produkty relaksacyjne, a podczas spotkania można było wykonać podstawowe badania lekarskie. Jedna z mieszkanek naszego miasta kupiła wówczas urządzenie masujące o wartości prawie 1900 zł. Kiedy ochłonęła i doszła do wniosku, że urządzenie to nie jest jej potrzebne, postanowiła je zwrócić. Zgodnie z przepisami konsument może to zrobić w ciągu 10 dni od dnia zawarcia umowy (dotyczy to umów zawieranych poza lokalem handlowym - np. na pokazach czy przez internet). Jako że osoba prowadząca pokaz nie udostępniła Czytelniczce formularza do odstąpienia od umowy, na wysłanym piśmie chciała wpisać adres podany w umowie.
- Sprawdziłem w CEIDG i okazało się, że adres do doręczeń przedsiębiorcy jest inny, niż ten podany w umowie, będący adresem siedziby - mówi osoba, która postanowiła pomóc naszej Czytelniczce rozwiązać problem. - Okazało się też, że numer telefonu stacjonarnego do kontaktu z przedsiębiorcą nie działa, natomiast numer komórkowy podany na pieczątce nie jest już numerem przedsiębiorcy. Tak zostałem poinformowany przez kobietę, która telefon odebrała.
Sprawdziliśmy. Rzeczywiście, nie udało się nam dodzwonić na żaden z podanych numerów.
- W takiej sytuacji należy odesłać wzór odstąpienia od umowy na adres podany w umowie - mówi Danuta Rola, rzecznik konsumentów Starostwa Powiatowego w Hajnówce.
Dodaje, że najlepiej wysłać to listem poleconym z potwierdzeniem odbioru.
Danuta Rola została zapoznana z opisaną sprawą. Tłumaczy, że jeżeli konsumentka nie otrzyma potwierdzenia odbioru tego listu, wówczas powinna się zgłosić do rzecznika konsumentów. Przyznaje także, że często zgłaszają się do niej osoby, które chcą wycofać się z umowy podpisanej podczas prezentacji.
- Muszę przyznać, że na szczęście społeczeństwo już się wyedukowało - tłumaczy. - Wcześniej zgłaszało się do mnie dużo osób już po upływie dziesięciu dni, które przysługują im na rozwiązanie umowy. W takiej sytuacji trudno było cokolwiek zrobić.
Teraz - jak mówi - ludzie pilnują terminu.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
