Hajnówka potrzebuje kompleksowego wyznaczenia działek pod budowę domów

- Kurier Hajnowski: Z kilkoma osobami stworzył pan KWW Tolerancja Zaufanie Szacunek, dlaczego?
Mieczysław Gmiter: Komitet powstał bo ludzie tego potrzebowali. Jesteśmy odpowiedzią na podpowiedzi mieszkańców, którzy dość mają obecnej władzy i układów w Hajnówce. Komitet powstał, by skupić ludzi różnych przekonań i takich, którzy będą autentycznie reprezentować mieszkańców.

- Jak ocenia Pan ostatnie lata rządów w Hajnówce?
- Pierwszy samorząd, mimo że uczył się wszystkiego, zrobił bardzo dużo. To co zrobił burmistrz Ochryciuk przez 12 lat, to praca na jedną kadencję, a nie na trzy.

- Jaki jest Pana program wyborczy?
- Należy usystematyzować inwestycje drogowo-sanitarne. Trzeba przejść po mieście i zobaczyć jak to wszystko wygląda. Są takie miejsca, gdzie na kanalizację czy asfalt czeka się już kilkadziesiąt lat, tymczasem asfaltuje się drogę, przy której ludzie mieszkają od trzech miesięcy. Wszystkich nie da się zrobić od razu, ale plany inwestycji muszą być. Hajnówka potrzebuje też kompleksowego wyznaczenia działek pod budowę domów. Należy też zatrudnić osoby do zdobywania funduszy unijnych. One mogłyby nawet nie przychodzić do urzędu, byleby efekty ich pracy były widoczne. Nie może być tak, że nasze projekty nie przechodzą, bo brakuje przecinka. Także polityka kadrowa w magistracie powinna być jasna i uczciwa.

- Teraz nie jest?
- Nie może być tak, że mężczyzna pół roku chodzi po urzędzie i chwali się, że zostanie dyrektorem Parku Wodnego, a potem jest konkurs, który on wygrywa.

- Jeśli ludzie Pana wybiorą to będzie oznaczało czystki w urzędzie i jednostkach podległych?
- Czystek absolutnie nie będzie. Moją politykę kadrową pamiętają zapewne ludzie z czasów, gdy byłem burmistrzem, nikogo nie zwolniłem chyba, że ktoś sam nie chciał pracować. Tak będzie i tym razem.

- Jakie jeszcze problemy dostrzega Pan w mieście?
- Musimy zapewnić miejsca w żłobkach i przedszkolach, żłobek należy rozbudować tym bardziej, że przed nami wyż demograficzny. Potrzebne są też przedszkola, może prywatne, bo taka jest teraz tendencja, ale miejsc dla dzieci musi być więcej. Koniecznie trzeba też zadbać o place zabaw. Powinny być ogólnodostępne i powstać w różnych częściach miasta. Zimą moglibyśmy zainwestować w kryte sezonowe lodowisko. Należy ujednolicić system sprzedaży mieszkań komunalnych w oparciu o okres zamieszkania, okres eksploatacji budynku z możliwością ich zaliczenia spadkobiercom zamieszkującym w danym lokalu. Miasto musi też budować lokale socjalne. Na obecnym burmistrzu ciąży też sprawa gospodarki odpadami. Trzeba ją zakończyć i to definitywnie, żebyśmy nie musieli wracać do tematu za kilka lat.

- Ale wie Pan, że ludzie protestują przeciw budowie składowiska odpadów na Górniańskich Łąkach? Poza tym hajnowska segregatornia będzie obsługiwała wiele gmin. Ludzie nie chcą, żeby przez Hajnówkę jeździły ciężarówki ze śmieciami.
- Składowisko musi gdzieś być, ale musi powstać zgodnie z opinią mieszkańców. Na siłę nie robiłbym składowiska. Czy w tym miejscu, trzeba przeprowadzić konsultacje z ludźmi i ze specjalistami. Opinia mieszkańców zawsze była dla mnie najważniejsza.

- Czy ma Pan pomysł na ściągnięcie do Hajnówki inwestorów, którzy zbudują hotele i pensjonaty?
- Trzeba sięgnąć po ulgi podatkowe, tym bardziej, że Białowieża powoli się zapycha i to jest szansa dla nas. Chciałbym, żeby nasze miasto bardziej przypominało nowoczesną aglomerację miejską.

- Jak ocenia Pan kontrkandydatów?
- Każdego traktuję poważnie, ale nasz Komitet ma szanse i wierzę w wygraną. Nasza kampania będzie spokojna, nie zamierzamy nikogo zaczepiać. Chcemy mówić o naszych planach i pomysłach.