Hajnowskie samorządy inwestują na kredyt

Spośród trzech naszych samorządów najmniej zadłużona jest gmina wiejska Hajnówka, w najgorszej zaś sytuacji znajduje się starostwo powiatowe.

Od kilku lat szeroko otwarta jest kasa Unii Europejskiej, a gminy powiatu hajnowskiego coraz lepiej wykorzystują fundusze unijne.

Zgodnie z przepisami, samorząd może zadłużyć się do wysokości 60 procent dochodu w danym roku, a spłacane kredyty nie mogą przekroczyć 15 proc. dochodów.

Zadłużanie się jest niestety niezbędne, szczególnie, gdy w grę wchodzą dotacje unijne tak popularne w ostatnim czasie. Jednak, aby je zdobyć, gmina musi mieć wkład własny, a jest on najczęściej dość duży. Dla przykładu koszt budowy ulic: Żabiej Górki i Odległej w Hajnówce wyniósł ponad 3 miliony złotych, z czego UE dofinansowała 1,3 mln.

Jednak brakujące 1,7 mln musiało wyłożyć miasto.

Jeśli planów jest dużo, to pieniędzy nie wystarcza i samorządy sięgają po kredyty. Wysokość zadłużenia miasta Hajnówka na koniec roku 2009 wyniosła 8,8 mln złotych, natomiast w roku 2010 ma wynieść 14,2 mln złotych. Nie ma jednak powodów do obaw, bo przy budżecie przekraczającym 49 milionów takie zadłużenie sięga niecałych 29 procent. W roku 2010 miasto planuje więc kolejne inwestycje. Chce przebudować ulice: Słomianą, Jutrzenki, Wiosenną, Letnią, Pogodną i Strzelecką. I dlatego zamierza zaciągnąć kredyt w wysokości 1,5 mln złotych. Drugie tyle otrzyma z dotacji celowej skarbu państwa. A to nie jedyne zadania zaplanowane na ten rok.

Spośród trzech samorządów, mających siedzibę w naszym mieście, w najlepszej sytuacji jest gmina wiejska Hajnówka. Dochody budżetu gminy planowane są na 13,8 mln złotych, zaś zadłużenie sięgnie jedynie 2,3 mln złotych. Takie zaległości to zaledwie 17 proc. budżetu. Gmina wiejska wydała na swoje przedsięwzięcia 2,3 mln złotych. Pieniądze te przeznaczone były głównie na budowę i usprawnienie kanalizacji sanitarnej, przebudowę dróg gminnych, a także rekultywację wysypisk śmieci oraz szereg inwestycji w nieczynnych szkołach gminnych.

Najbardziej zadłużone jest starostwo powiatowe, którego przewidywane zadłużenie w 2010 roku wyniesie nieco ponad 21,2 mln złotych, co przy budżecie 39,3 mln złotych daje niewiele ponad 54 proc. To zbliża samorząd do granicznych 60 proc. możliwego zadłużenia. Dług jest duży, ale też i inwestycje są dość poważne.

Budżet na 2010 rok zakłada przebudowę bądź sporządzenie dokumentacji ponad 20 dróg i chodników powiatowych oraz termomodernizację budynku Zespołu Szkół Zawodowych oraz współfinansowanie budowy dwóch boisk Orlik 2012.
Plany te szacowane są na łączną sumę prawie 13 milionów, z czego starostwo wyłoży prawie 4,5 mln złotych.

Podobnie bogaty w inwestycje był 2009 rok, gdy zrealizowano inwestycje drogowe warte 3,4 mln złotych.

Dla porównania budżet powiatu bielskiego wynosi 47,8 mln złotych, a planowane inwestycje - 10,4 mln złotych. Wkład własny stanowi 4,8 mln, a zadłużenie wyniesie 15,2 mln zł (32 proc.).