Hajnówka. Burmistrz i radni nie wyrazili zgody na II Marsz Żołnierzy Wyklętych

Jerzy Sirak, burmistrz Hajnówki, nie wyrazi zgody na zorganizowanie Marszu Żołnierzy Wyklętych 26 lutego. W piątek w Hajnówce odbyła się specjalna sesja rady miasta. Radni przyjęli na niej stanowisko, w którym sprzeciwiali się organizacji marszu.

Stanowisko to poparło 19 z 20 radnych, w tym także radni prawicowi. Przeciw przyjęciu tego stanowiska był jedynie Bogusław Łabędzki, radny PiS i inicjator pierwszego Marszu Żołnierzy Wyklętych w Hajnówce.

II Marsz Żołnierzy Wyklętych organizuje Narodowa Hajnówka i ONR Białystok. Zgłoszenie złożył Dawid Poleszuk znany w środowisku hajnowskich narodowców.

Przeczytaj też: II Hajnowski Marsz Żołnierzy Wyklętych ma odbyć się 26.02.2017 (zdjęcia, wideo)

Zna go też policja. Był już skazany za publiczne nawoływanie do nienawiści na tle różnic narodowościowych. A i teraz jest jednym z bohaterów prokuratorskiego śledztwa dotyczącego grupy pseudokibiców związanej z handlem narkotykami, organizacją ustawek, pobiciami na zlecenie, czy stręczycielstwem.

Był on też oficjalnym organizatorem ubiegłorocznego Marszu Wyklętych i idąc na jego czele wykrzykiwał hasła m.in. gloryfikujące Romualda Rajsa ps. „Bury”. To właśnie eksponowanie tej postaci budzi największe kontrowersje. „Bury” przez miejscową ludność kojarzony jest jako zbrodniarz, który palił okoliczne prawosławne wsie i mordował ich mieszkańców.

Czytaj też: I Hajnowski Marsz Pamięci Żołnierzy Wyklętych w Hajnówce

Na plakacie zapowiadającym tegoroczny marsz ukazywana jest postać nie budząca kontrowersji, czyli pochodząca z Narewki Danuta Siedzikówna ps. „Inka”.

Podczas specjalnej sesji rady miasta Hajnówka nawet radny Prawa i Sprawiedliwości głosował przeciwko zezwoleniu na marsz. - Gdybym poparł ten marsz nie mógłbym spojrzeć swym prawosławnym sąsiadom w oczy - mówił Karol Nieciecki, radny Hajnówki wybrany z listy PiS. Podkreślał przy tym swoje prawicowe poglądy i poparcie dla obecnego rządu.

W poniedziałek formalną odmowną decyzję ma wydać zastępca burmistrza Hajnówki - Andrzej Skiepko. Powoła się przy tym na artykuł ustawy o zgromadzeniach, który mówi, że można tak zrobić, jeśli zgromadzenie może zagrażać życiu lub zdrowiu ludzi albo mieniu w znacznych rozmiarach.

Zobacz również: Białystok. Marsz Pamięci Żołnierzy Wyklętych (zdjęcia, wideo)

Od tej decyzji organizatorzy marszu mogą odwołać się w ciągu 24 godzin – od jej udostępnienia w Biuletynie Informacji Publicznej (co powinno nastąpić niezwłocznie po wydaniu decyzji). Kolejne 24 godziny sąd ma na rozpatrzenie odwołania. Na postanowienie sądu okręgowego przysługuje w terminie 24 godzin zażalenie do sądu apelacyjnego, który rozpoznaje je także w terminie 24 godzin. Od postanowienia sądu apelacyjnego nie przysługuje skarga kasacyjna i podlega ono natychmiastowemu wykonaniu.

Na swoim profilu na FB Narodowa Hajnówka skwitowała dyskusję o zabronieniu marszu: "Marsz i tak się odbędzie"