Takie imprezy są potrzebne w Czarnej Białostockiej . To mała miejscowość i rzadko mamy okazję się zintegrować. A takie wydarzenia z pewnością zbliżają mieszkańców - uważa Anna Pęza.
Podczas drugiego dnia tegorocznych Dni Czarnej Białostockiej , mocno ściskała kciuki za występ swojego siedmioletniego synka Kubusia. Chłopczyk, jak wiele innych dzieci, recytował wczoraj ze sceny wierszyki.
A wieczorem była już zabawa dla nieco starszych mieszkańców Czarnej Białostockiej . Bawili się m.in. przy nieśmiertelnych przebojach Maryli Rodowicz. Z lekką podejrzliwością przyglądali się pokazowi iluzji. Zaś gwiazdą wieczornego koncertu był zespół Volver.
Z kolei pierwszy dzień miejskiego świętowania upłynął mieszkańcom Czarnej Białostockiej na oglądaniu turniejów i zawodów. Podpatrywali m.in. zmagania zawodników w zawodach strażackich, kibicowali podczas turniejów piłki nożnej i siatkówki. A wieczornych bawili się na dyskotece.
Mieszkańcy mieli okazję też trochę powspominać. Bo na placu miejskim została otwarta wystawa "Czarna Białostocka dawniej i dziś".
- Najfajniejsze są kabarety i wieczorne koncerty. Takie imprezy są potrzebne mieszkańcom - ocenia Anna Iliaszuk.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?