Kierowca forda focusa najprawdopodobniej jechał zbyt szybko.
- W pewnym momencie na śliskiej drodze stracił panowanie nad pojazdem i wpadł w poślizg. Następnie auto zjechało na pobocze i dachowało w przydrożnym rowie. Kierowca miał wiele szczęścia, gdyż doznał jedynie lekkich zadrapań - opowiada mł. asp. Kamil Sorko z zespołu prasowego podlaskiej policji.
Do wypadku doszło w czwartek około godziny 19. To wtedy dyżurny bielskiej policji otrzymał informację o wypadku na drodze krajowej nr 66 w rejonie miejscowości Łubin Kościelny. Policjanci natychmiast pojechali na miejsce.
- Tam nieopodal rozbitego forda zastali młodego mężczyznę, który na ich widok zaczął uciekać. Jednak po krótkim pościgu został zatrzymany. Okazał się nim 30-letni mieszkaniec Brańska - relacjonuje mł. asp. Kamil Sorko.
Jak wstępnie ustalili mundurowi, to właśnie on siedział za kierownicą focusa, który poruszał się w kierunku Bielska Podlaskiego.
Badanie alkomatem wykazało, że mężczyzna był pijany. Miał ponad 2,3 promila alkoholu w organizmie.
Teraz za swoje postępowanie odpowie przed sądem.
**Odwiedź także nasz serwis
Uwaga wypadek. Znajdziesz tam wypadki oraz kolizje z Białegostoku i regionu.**
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?