Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

IV liga: ŁKS Łomża - Tur Bielsk Podlaski 8:0

(jankes)
Piłkarze bielskiego Tura (w niebieskich koszulkach przodem: Rafał Iwaniuk i Dawid Stasiuk) próbowali w Łomży walczyć, ale rywale byli od nich znacznie lepsi
Piłkarze bielskiego Tura (w niebieskich koszulkach przodem: Rafał Iwaniuk i Dawid Stasiuk) próbowali w Łomży walczyć, ale rywale byli od nich znacznie lepsi Fot. Krzysztof Jankowski
Srogiej porażki doznali piłkarze Tura. W sobotę przegrali w Łomży 0:8 (0:2). Gospodarze młody zespół wzmocnili utalentowanym Kolumbijczykiem ze Stanów Zjednoczonych. My staramy się zebrać drużynę po letnich osłabieniach.

Wielkim laniem zakończył się czwartoligowy wyjazd Tura do Łomży. Nasi piłkarze zostali rozgromieni 8:0 (2:0) przez faworyta tegorocznych rozgrywek.

- ŁKS to zespół z wyższej półki niż cała reszta ligi - mówił po zwycięstwie w Bielsku grający trener Gryfa Gródek Jan Łotysz (pytany o ich wysoką porażkę w pierwszej kolejce z ŁKS-em 0:8).
W sobotę przekonali się o tym także piłkarze bielskiego Tura. Na efektownie przebudowywanym (za 35 mln zł) stadionie w Łomży nasi zawodnicy nie mieli szans na podjęcie skutecznej walki. W zasadzie tylko w 13. min. dwukrotne strzały głową Dawida Stasiuka po dośrodkowaniu Rafała Iwaniuka mogły zagrozić ŁKS-owi. Jednak po pierwsze - wybronił je Przemysław Masłowski, a po drugie - gospodarze prowadzili już 1:0, po strzale głową Tomasza Bernatowicza, który wykończył świetne dośrodkowanie Johna Arteagi, Kolumbijczyka ze Stanów Zjednoczonych.

Testowany latem przez Lechię Gdańsk Arteaga sam nie zdobył w meczu z Turem gola, ale raz po raz mijał naszych defensorów i otwierał drogę do bramki Tura kolegom. Niebezpiecznie robiło się zwłaszcza po dośrodkowaniach w pole karne. W ten sposób hat-tricka ustrzelił obrońca Tomasz Staniórski. W Turze trzykrotnie próbował odgryzać się strzałami z dystansu Andrzej Kosiński, ale brakowało mu wsparcia w kolegach.

Pod koniec meczu gospodarze - którzy także oparli zespół na młodzieży wspartej kilkoma zawodnikami z regionu - mogli doprowadzić do wyniku dwucyfrowego, ale często brakowało im skuteczności.

W środę Tur o godz. 17 spotka się w Krypnie z Hetmanem Tykocin.

Po meczu

ŁKS Łomża - Tur 8:0 (2:0)
Bramki: 16', 58' i 90'+1 Staniórski, 79' i 85' Mleczek, 2' Bernatowicz, 47' Cychol, 72' Szymański.
Żółte kartki: Trzaska, Gałązka, Mleczek, Cychol (wszyscy ŁKS). Sędziował Piotr Brokowski (Zambrów).
Widzów: 450.
ŁKS: Masłowski - Staniórski, Tarnowski, Charyło, Cychol - Hryszko (73' Mleczek), Trzaska (77' Rydzewski), Gałązka (81' Rupacz), Bernatowicz - Arteaga - M. Laskowski (67' Szymański).
Tur: Osmulski - Kulikowski, Chilkiewicz, Naumczuk, Karol Jakubowski (77' Wierbicki) - M. Jakubowski, Kosiński, Car, Kiszko - Iwaniuk, Stasiuk (85' Kozłowski).

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny