Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zastrzelony w czasie polowania. Nie wiadomo gdzie jest rana wylotowa, a pocisku brak.

Natalia Bliźniuk [email protected] tel. 85 730 34 90
Prokuratura oskarżyła Eugeniusza F. o postrzelenie brata w trakcie polowania
Prokuratura oskarżyła Eugeniusza F. o postrzelenie brata w trakcie polowania Fot. Archiwum
Pociski śrutowe na pewno mogą ulegać pewnym odkształceniom, ale nie spotkałem się z ich całkowitą defragmentacją przy zderzeniu z ludzkim ciałem - wyjaśniał sądowi biegły lekarz Adam Sackiewicz, jedyny przesłuchiwany na rozprawie świadek. Chodzi o sprawę, w której prokuratura oskarżyła Eugeniusza F. o postrzelenie brata.

W połowie czerwca w sądzie w Bielsku Podlaskim rozpoczął się proces Eugeniusza F. Mężczyzna jest oskarżony o to, że podczas polowania, na które poszedł we wrześniu ubiegłego roku ze swoim ciotecznym bratem Mikołajem Jakimiukiem, postrzelił go śmiertelne. Do tragedii doszło w niewielkim lesie, tuż obok miejscowości Krugłe w gminie Orla.

Oskarżony nie przyznaje się do winy. Oświadczył, że to nie z jego broni padł śmiertelny strzał. Zeznajacy przed sądem członkowie rodziny zmarłego twierdzili, że strzał był zamierzony, a Eugeniusz F. był podczas polowania pijany.

W poniedziałek odbyła się druga rozprawa. Przesłuchany został Adam Sackiewicz, lekarz z Zakładu Medycyny Sądowej w Białymstoku, który jest autorem opinii wydanej po przeprowadzeniu sekcji zwłok.

- Jak wynika z protokołu przedstawionego przez szpital w Bielsku Podlaskim, w trakcie pierwszego zabiegu operacyjnego, w obu jamach opłucnych i drogach osierdziowych została ujawniona krew - mówił przesłuchiwany lekarz. - Bezpośrednio po zabiegu wykonano zdjęcie rentgenowskie klatki piersiowej i jamy brzusznej, ale ono nie wykazało ani obecności żadnych ciał obcych metalicznych, ani nawet cienia takiego ciała.

Według lekarza, do usunięcia kuli lub jej fragmentu mogło dojść właśnie w trakcie oczyszczania jamy ciała z krwi podczas zabiegu.

- Do tak zwanej ewakuacji treści krwistej używany jest ssak i gaziki, do których mogła przylgnąć śrucina - mówił Adam Sackiewicz.

Z dokumentacji wynikało również, że w worku osierdziowym postrzelonego mężczyzny było dużo zakrzepłej krwi. - Nie można wykluczyć, że śrucina ta mogła się znajdować właśnie w jednym z owych skrzepów - twierdził przesłuchiwany medyk. - Możliwe, że zdjęcie wykonane przed zabiegiem mogłoby ujawnić pocisk.

Jak podkreślił białostocki lekarz, gdyby nie dokumentacja z bielskiego szpitala, trudno byłoby jednoznacznie stwierdzić przyczynę śmierci.

- Pacjent był po trzech zabiegach pooperacyjnych - wyjaśniał biegły Adam Sackiewicz. - Ślady rany postrzałowej zostały zatarte. W Bielsku Podlaskim zabezpieczono powłoki skórne okolicy rany wlotowej, co również uniemożliwiłoby, w trakcie sekcji zwłok, ocenę tego przypadku.

Kula na pewno przeszła przez tkanki miękkie jednak na podstawie dostępnej dokumentacji medycznej biegły lekarz nie mógł jednoznacznie stwierdzić, czy worek osierdziowy był mocno uszkodzony czy nie. Zwłaszcza, że jak zauważył lekarz, przy odległości, z jakiej padł strzał energia kinetyczna pojedynczej śruciny, przy uderzeniu w ciało, była stosunkowo mała.
Według doktora Adama Sackiewicza, przyczyną śmierci było uszkodzenie mięśnia sercowego z krwotokiem i rana postrzałowa serca.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny